Pierwszy tydzień grudnia nie stanowi na stacjach paliw czasu przyjemnych prezentów - daje bowiem się we znaki podwyżkowy ruch w górę dla wszystkich paliw. Czy na długo?
W polskich rafineriach drobne zwyżki
Podobnie jak w przypadku europejskiego rynku surowca i paliw bardzo spokojnie upływał tydzień na polskim rynku hurtowym. Zarówno w przypadku benzyn jak i oleju napędowego możemy śmiało mówić o ustabilizowaniu się cen. Dziś 1000 litrów popularnej 95 kosztuje średnio w polskich rafineriach 4162,80 zł netto, to zaledwie 16 zł więcej, niż przed tygodniem. Ostatnie dni przyniosły niewielkie zwyżki hurtowych cen olejów. Diesel jest dziś oferowany w średniej cenie 4280,80 zł netto za 1000 litrów, a lekki olej grzewczy po 3048 zł netto za 1000 litrów. Przyglądając się jednak cenom paliw w sprzedaży hurtowej widać, że w skali miesiąca ceny wzrosły o ponad 100 zł o w przypadku diesla, a o niespełna 150 zł dla benzyny 95.
Prognoza cenowa
W najbliższych dniach krajowi producenci paliw wprowadzą jedynie kosmetyczne zmiany do swoich cenników hurtowych. Prognozy e-petrol.pl na sobotę i wtorek wskazują na niewielkie wahania cen benzyn i olejów w obu rafineriach, które jednak w konsekwencji mogą sprawić, że w połowie przyszłego tygodnia za paliwa będzie się płacić niemal tyle co dziś.
Bez większych mikołajkowych niespodzianek dla kierowców
Dla kierowców korzystna sytuacja na międzynarodowym rynku paliw i ostatnie decyzje polskich rafinerii oznaczają, że ceny będą się stabilizować. W najbliższych dniach cena najpopularniejszego gatunku benzyny powinna mieścić się w przedziale 5,30-5,39 zł za litr, taniej może być oferowany diesel, który właściciele stacji paliw mogą sprzedawać po 5,36-5,46 zł/l. Niewielkiej korekcie cen w górę powinien być poddany autogaz i wg prognoz e-petrol.pl w zależności od regionu i typu stacji cena litra LPG powinna oscylować wokół 2,65-2,71 zł.
Ropy więcej - czyli tyle samo?
Z najciekawszych wiadomości z rynków międzynarodowych w tym tygodniu przyypomnieć trzeba przede wszystkim wiedeńskie spotkanie Organizacji Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC), które daje światu jasny komunikat w postaci braku zmian ograniczeń wydobycia. I już w tym momencie tak znaczni eksporterzy, jak Iran, Irak czy Libia zapowiadają, że będą działać na rzecz zwiększenia własnego wydobycia. Może zatem wydawać się to trudno do połączenia - i tym samym może stanowić zapowiedź zmagań na świecie, które zapewne odbiją się obniżkowo na cenie surowca.
W tym tygodniu pojawiły się także istotne dane o zapasach w USA - mamy spadek o sporą sumę 5 mln baryłek. Warto także pamiętać o rychłym rozsztrygnięciu losów amerykańskiego programu stymulacyjnego - on także nie pozostanie bez wpływu na ceny surowca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Mikołaj nie przyniósł kierowcom prezentów