Piotr Woźniak w związku ze swoimi planami zawodowymi dostał od obecnego rządu specjalne zwolnienie z ustawy antykorupcyjnej.
- To najszybszy sposób, by dokończyć to, co planowaliśmy - wyjaśnił Woźniak swoją decyzję o kandydowaniu na szefa gazowego koncernu. Gazeta przypomina, że kierowane przez niego ministerstwo wspierało plany PGNiG związane z zakupem udziałów w norweskich złożach gazu, budową gazoportu oraz nowego gazociągu w Norwegii i podmorskiej rury pomiędzy Danią a Polską.
Wysokiej rangi urzędnicy państwowi nie mogą jednak po zakończeniu pracy w administracji państwowej tak po prostu przejść do zarządów spółek. Jeśli jako urzędnicy podejmowali decyzje istotne dla tych spółek, to aby podjąć w nich pracę, potrzebują zezwolenia specjalnej komisji, która działa w kancelarii premiera.
Mówi o tym tzw. ustawa antykorupcyjna, o ograniczeniu działalności gospodarczej osób zajmujących stanowiska publiczne. Jej wymogi mogą dotyczyć także decyzji podejmowanych dawno temu.
- Osiem lat temu wydałem koncesję dla spółki, w której chciałem podjąć pracę po odejściu z urzędu. I chociaż w następnym roku ta spółka zrezygnowała z koncesji, to potrzebowałem zezwolenia na pracę w tej firmie - powiedział Gazecie Wyborczej Leszek Juchniewicz, który do lipca tego roku był prezesem Urzędu Regulacji Energetyki. Na decyzję komisji czekał miesiąc i cztery dni.
Czy takie zezwolenie od nowego rządu dostał też były minister gospodarki z rządu PiS? - Tak - odparł krótko Woźniak. Czekał na nie krócej niż były szef URE, bo nowy rząd działa od połowy listopada, a oferty na prezesa PGNiG trzeba było składać do końca listopada.
Nowy zarząd PGNiG będzie prawdopodobnie jedynym zarządem państwowych spółek, który wybierze rada powołana jeszcze przez rząd PiS. Minister skarbu Aleksander Grad zapowiedział, że nie przerwie konkursu na zarząd gazowego koncernu, który ogłoszono w połowie października, przed wyborami przegranymi przez PiS.
Szkopuł w tym, że część członków obecnej rady PGNiG była powołana za zgodą ministra gospodarki Piotra Woźniaka. Teraz ci ludzie będą oceniać jego kandydaturę na nowego prezesa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Minister z PiS, Piotr Woźniak na prezesa PGNiG