Portal Money.pl wzywa do poparcia apelu o obniżenie akcyzy. Litr oleju napędowego mógłby stanieć o blisko 20 groszy, a benzyny nawet o ponad 50 groszy.
Właściciel auta płaci aż cztery rodzaje podatków: akcyzę, VAT, opłatę paliwową oraz tak zwany podatek Religi - dodatkową obowiązkową opłatę w ramach ubezpieczenia komunikacyjnego OC przekazywaną na finansowanie służby zdrowia - napisano na stronach Money.pl.
Ten ostatni parapodatek wbrew obietnicom nie został zniesiony. Apelujemy do rządu, aby realizację obietnic o obniżaniu podatków zaczął od paliw. Argument resortu finansów, że akcyzy nie należy obniżać, bo na tle innych unijnych krajów w Polsce wcale nie jest wysoka i mieści się w średniej - wcale nas nie przekonuje.
Polska - jako kraj, który wciąż jest na dorobku - nie powinna się szczycić tym, że ma podatki mieszczące się w unijnej średniej. Powinna być dumna z tego, że ma najniżej opodatkowane paliwa w całej Unii i w ogóle ma najniższe podatki!
Wyjaśnianie podatnikom, że płacą w sam raz, a nawet powinni być zadowoleni, że mniej niż obywatele niektórych krajów starej Unii, nie jest adekwatne do realiów polskiego życia gospodarczego. Średnia polska płaca - choć szybko rośnie - nadal mocno odstaje od średniej w krajach starej Unii. Zatem nasze podatki mieszczą się w unijnej średniej, a zarobki nie.
Choć nasz apel o obniżenie akcyzy wynika z bieżącej sytuacji na rynku paliw i rekordowo drogiej ropy, to nie apelujemy o doraźne, lecz o trwałe obniżenie podatku.
Gdyby nie różne daniny, dziś za litr benzyny płacilibyśmy 2,04 zł a nie 4,50 zł. Rozumiejąc realia budżetowe oraz zasady podatkowe, których Polska zobowiązała się przestrzegać, nie apelujemy o całkowite zniesienie obciążeń fiskalnych nakładanych na paliwa. Domagamy się jedynie nieznacznego obniżenia akcyzy, które jednak spowoduje istotny spadek cen, a nie będzie miało destrukcyjnego wpływu na budżet państwa.
Jeśli spełni się pozytywny scenariusz i ropa na światowych rynkach stanieje, to akcyza nadal powinna pozostać na najniższym możliwym poziomie. Money.pl apeluje o niskie podatki, a nie o majstrowanie nimi dla doraźnych celów.
Równocześnie apelujemy o przeanalizowanie, jaki wpływ na powstawanie nowych dróg i remonty starych miałoby zniesienie opłaty paliwowej. Skoro nasz kraj ma taką specyfikę, że nie da się w nim w szybkim tempie budować nowych dróg, ani modernizować starych, może należy zwolnić kierowców z tej opłaty, co dodatkowo obniży cenę litra paliwa o kilkanaście groszy. Od lat kierowcy uiszczają opłatę paliwową, a niezmiennie jeżdżą beznadziejnymi drogami.
Apelujemy również o zaniechanie planów podnoszenia akcyzy na gaz LPG. To paliwo w Polsce cieszy się popularnością i osoby, które go używają nie powinny być poddawane fiskalnym szykanom - apeluje Money.pl.