Ekonomiści narzekają na wyhamowanie inwestycji w ostatnich kilkunastu miesiącach, zwłaszcza w firmach pozostających pod kontrolą Skarbu Państwa. Nie oznacza to jednak, że państwowe spółki śpią na pieniądzach. Inwestują, a jakże. Ale ile w tym kalkulacji ekonomicznej, a ile politycznej?
Nie można powiedzieć, że w spółkach Skarbu Państwa panuje inwestycyjny bezruch - koncerny energetyczne kontynuują inwestycje w nowe bloki węglowe, w sieci. PGNiG rozważa poważnie budowę gazociągu z Morza Norweskiego i cały czas rozwija tam wydobycie. Lotos kontynuuje swój program EFRA.
Można się spierać, na ile owo zamiłowanie do energetyki węglowej wynika z czysto biznesowej kalkulacji a na ile z wyczucia politycznych trendów (a przypomnijmy, że kilka lat temu Krzysztof Kilian takich trendów nie wyczuł), i na ile lansowany przez PGNiG Korytarz Północny jest efektem diagnozy politycznej (ale surowce energetyczne na całym świecie zahaczają o politykę).
Jest jednak grupa projektów, gdzie ewidentnie decydowała polityka. Nie musi to przesądzać o ich biznesowym fiasku w przyszłości, ale rodzi niepokój. A w minionych kilkunastu miesiącach spółki Skarbu Państwa wyłożyły (lub przynajmniej zadeklarowały, bo transakcje są w toku) prawie 15 mld zł.
Jak ten proces przebiegał w szczegółach. Opisujemy przypadki inwestycji w:
• Pekao
• Orlen
• PGG i KHW
• Polimex-Mostostal
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na co spółki Skarbu Państwa wydały prawie 15 mld zł?