Stabilizacja na rynku krajowym, którą obserwowaliśmy w okresie od 4 do 11 lutego dotyczy zarówno hurtu jak i detalu.
Niestety wysokie ryzyko geopolityczne w związku z sytuacją w Egipcie powoduje, że zarówno na weekend jak i na początku przyszłego tygodnia ceny paliw w hurcie mogą wzrosnąć o około 20 - 30 PLN/1000 l.
Zgodnie z oczekiwaniami w mijającym tygodniu odnotowaliśmy pierwsze korekty cen oleju napędowego na stacjach w górę. Średni wzrost w zależności od operatora wyniósł od 1 do 3 groszy na litrze, co przełożyło się na wzrost średniej ceny diesla w Polsce do poziomu 4,67 zł/l, to jest o 1 grosz na litrze. Wszystko wskazuje na to, że ceny diesla w nadchodzącym tygodniu mogą dalej rosnąć o około 3 - 5 groszy na litrze. W przypadku benzyn ryzyko podwyżek na nadchodzący tydzień pozostaje w dalszym ciągu małe, bowiem obecny poziom cen hurtowych pozostaje poniżej szczytu z 12 stycznia br., kiedy metr sześcienny Eurosuper 95 kosztował 3793 PLN, to jest blisko 8 groszy netto więcej niż dzisiaj. Podobnie w przypadku LPG ceny nie powinny rosnąć.
Należy podkreślić, że obecny kierunek zmian cen hurtowych, będzie sprzyjał zmniejszeniu różnicy miedzy ceną Eurosuper 95 i diesla na stacjach. Dzisiaj wynosi ona 15 groszy na litrze, podczas gdy na początku roku sięgała 20 groszy na litrze.
Ceny ropy Brent w Londynie kończą mijający tydzień powyżej poziomu 100 USD. Jednocześnie zmniejszyła się również różnica pomiędzy cenami ropy Brent w Londynie i WTI w Nowym Jorku. Rosnące spekulacje wobec dalszego rozwoju wydarzeń w Egipcie i na Bliskim Wschodzie sprzyjają utrzymaniu wysokiego poziomu cen ropy na giełdach. Coraz głośniej mówi się o tym, że nie można wykluczyć powtórki sytuacji z 1978-1979 roku kiedy fala protestów w Iranie przekształciła się w islamską rewolucję irańską, przerwę w dostawach ropy i gwałtowny skok ich cen. Tak naprawdę wszystkie scenariusze są możliwe, a ceny ropy nie spadną póki realne będzie ryzyko geopolityczne.
Amerykańska Agencja Informacji Energetycznej (U.S. Energy Information Administration - U.S.EIA) zrewidowała w górę prognozy konsumpcji ropy. Według najnowszych szacunków w roku 2011 światowy popyt na paliwa wzrośnie 1,5 mln bbl/d (1,7%) do poziomu 88,2 mln bbl/d. Rok 2012 przyniesie dalszy wzrost konsumpcji ropy w tempie 1,6 mln bbl/d (1,8%).Podkreślenia wymaga fakt, że w najbliższych dwóch latach podaż ropy w krajach poza OPEC wzrośnie zaledwie 0,3 mln bbl/d czyli kilkakrotnie mniej niż konsumpcja. Oznacza to spadek światowych zapasów i nieunikniony wzrost produkcji ropy w krajachOPEC.
Średni poziom cen ropy WTI zdaniem agencji w roku 2011 ukształtuje się na poziomie 93 USD a w roku 2012 wzrośnie do 98 USD.
Międzynarodowa Agencja Energii również zrewidowała w górę szacunki tempa wzrostu światowej konsumpcji ropy. Według MAE światowa konsumpcja ropy w 2011 roku wzrośnie 1,5 mln bbl/d (1,7%) do poziomu 89,3 mln bbl/d.
BM Reflex Sp. z o.o. i Wspólnicy (Urszula Cieślak, Rafał Zywert)
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na rynku paliw stabilizacja