Skomentuj 
Podziel się!
Udostępnij
Twittnij
Wyślij
Drukuj
Kolejny tydzień z rzędu na krajowych stacjach paliw nie obserwowaliśmy większych zmian cen. Jednak ze względu na znaczny wzrost hurtowych cen paliw w nadchodzącym tygodniu możemy już obserwować podwyżki cen z tym, że póki co ich skala nie powinna być duża.
Ceny diesla na krajowych stacjach natomiast spadły symbolicznie w mijającym tygodniu średnio 1 gr./l. Obecnie średnia krajowa cena oleju napędowego na polskich stacjach to 5,59 PLN/l. W porównaniu z rokiem ubiegłym diesel jest 53 gr./l droższy. Olej napędowy w kraju zatankujemy obecnie zarówno za 5,49 PLN/l jak i 5,86 PLN/l. Zdecydowanie najdrożej jest w województwie zachodniopomorskim. Najtaniej natomiast olej napędowy zatankujemy w śląskim, dolnośląskim i łódzkim.
Biorąc pod uwagę wzrosty hurtowych cen w ostaniem tygodniu - diesla o 9 gr/l i benzyn o 5 gr./l - w nadchodzących dniach możemy już obserwować podwyżki cen detalicznych rzędu 2-5 gr./l. Co więcej nadal zmniejszeniu powinna ulegać różnica między cenami diesla i benzyn. W ubiegłym roku wraz z końcem października diesel po raz pierwszy na krajowych stacjach był droższy od benzyny. W tym roku sytuacja może być podobna.
Nadal tani w stosunku do benzyny i diesla pozostaje autogaz LPG. Średnia krajowa cen LPG nie uległa zmianie i utrzymuje się na poziomie 2,72 PLN/l. W porównaniu z rokiem ubiegłym autogaz jest 24 gr./l droższy. Podobnie jak w przypadku benzyn i diesla również ceny autogazu w kraju pozostają zróżnicowane. LPG kupimy zarówno za 2,54 PLN/l jak i 2,89 PLN/l.
Podwyżki cen hurtowych to skutek obserwowanego w ostatnim tygodniu wzrostu cen ropy i osłabienia złotówki. Ceny ropy naftowej Brent w Londynie w mijającym tygodniu przekroczyły chwilowo poziom 113 USD i są najwyższe od początku maja tego roku. Zwyżkom cen ropy sprzyjają oczekiwania podjęcia działań stymulujących wzrost gospodarczy ze strony władz USA, Chin i Europy. Dodatkowo rynek wraz z pojawieniem się pierwszego większego sztormu tropikalnego Ernesto przypomniał sobie, że wchodzimy w okres największej aktywności huraganów.
Huragan Ernesto spowodował krótkotrwałe przerwy w pracy meksykańskich platform naftowych. Natomiast obecnie nie zagraża już instalacjom naftowym. Tak czy inaczej może to znaleźć swoje odzwierciedlenie w mniejszym eksporcie ropy do USA i spadku zapasów. Meksyk jest drugim największym (po Kanadzie) dostawcą ropy do USA (największego konsumenta ropy na świecie. Roczny wolumen eksportu sięga 1,2 mln bbl/d i stanowi ponad 6% amerykańskiej konsumpcji ropy. Amerykańska Narodowa Służba Oceaniczna i Meteorologiczna szacuje prawdopodobieństwo ponadprzeciętnego sezonu huraganowego w tym roku na 35%. Do 1 listopada mają się pojawić jeszcze 2-3 duże huragany kategorii 3-5 i kilka sztormów tropikalnych.
Problemy i przerwy w pracy amerykańskich rafinerii w tym pożar trzeciej największej rafinerii na zachodnim wybrzeżu USA w Richmond (Kalifornia) spowodowały w efekcie znaczny wzrost cen benzyn. Rafineria amerykańskiego potentata branży energetycznej – Chevron – ma zdolności przerobowe rzędu 245 tys. bbl/d i jest to ponad 10% amerykańskich mocy przerobowych na wschodnim wybrzeżu i 1,5% łącznych ogólnokrajowych mocy przerobowych. W USA działają obecnie 144 rafinerie.
Chiński import ropy spadł do 5,1 mln bbl/d i jest najniższy od grudnia 2011 roku. W lipcu wyraźnie zmniejszyła się dynamika eksportu i importu co znalazło swój wyraz w spadku nadwyżki handlowej chińskiej gospodarki. Dane by gorsze od oczekiwań ale wraz z dobrymi danymi o inflacji podgrzewają atmosferę oczekiwań na działania stymulujące wzrost gospodarcze ze strony chińskich władz.
Goldman Sachs natomiast szacuje że dostawy irańskiej ropy zmniejszyły się już o 1,4 mln bbl/d co stanowi spadek eksportu o ponad 65%.
