Paliwa na polskich stacjach notują dziś poważny ruch w górę. To smutne potwierdzenie prognoz, że w miarę zbliżania się do końcówki miesiąca sięgniemy poziomu 5,60 zł/l dla obu paliw podstawowych.
Ciągle paliwem droższym pozostaje olej napędowy, mający dwa grosze przewagi nad benzyną bezołowiową 95, jednak podtrzymujemy naszą prognozę, że tendencja ta odwróci się w miarę zbliżania do wiosny.
Bez zmian pozostaje natomiast średnia cena autogazu na polskich stacjach. Kosztuje on 2,69 zł/l - mimo spadków w hurcie. Niewielka elastycznośc cenowa w przypadku tego paliwa w tym momencie powoduje, że zachowuje ona dotychczasowe poziomy, ale przy zwyżce pozostałych paliw możemy mieć do czynienia ze wzrostem zainteresowania tą popularną alternatywą.
Jeśli chodzi o geograficzne rozmieszczenie cen - w tym tygodniu najdrożej płacą kierowcy na Podkarpaciu (5,63 zł/l Pb95 i 5,56 zł/l dla diesla). Najniższe ceny zaobserwowaliśmy natomiast w województwach pomorskim (5,54 zł/l Pb95) i kujawsko-pomorskim (5,54 zł/l Pb95 i 5,55 zł/l ON).
W przypadku stolic wojewódzkich w tym tygodniu najtańsze miasto to Gdańsk - za litr benzyny trzeba tam zapłacić 5,52 zł/l, a za litr ON 5,55 zł. Jesli chodzi o przeciwny kraniec tabeli - na czoło wysuwa się Warszawa. Benzyna kosztuje tam średnio 5,66 zł/l, a olej napędowy 5,65 zł/l.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Na stacjach paliw poważny ruch cen w górę