Setki właścicieli firm transportowych i kierowcy ciężarówek protestują w Wielkiej Brytanii przeciwko gwałtownie rosnącym cenom paliw. Ciężarówki blokują drogi dojazdowe do Londynu. Natomiast przewoźnicy manifestują w centrum miasta.
Jeden z inicjatorów akcji protestacyjnej - Mike Greene powiedział, że przewoźnicy dają premierowi siedem dni na zmniejszenie akcyzy. Jeżeli rząd nie podejmie działań w tym kierunku, transportowcy zablokują rafinerie i porty.