Nadszedł czas podwyżek na stacjach paliw

Nadszedł czas podwyżek na stacjach paliw
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

O obniżkach cen benzyny i oleju napędowego na stacjach na razie można zapomnieć. Praktycznie od początku marca w polskich rafineriach ceny paliw systematycznie rosły. Skala podwyżek jest na tyle znacząca, że już zdążyła znaleźć swoje odzwierciedlenie na stacjach benzynowych.

"Rozpieszczani" obniżkami cen paliw kierowcy musieli w tym tygodniu zmierzyć się ze skokowymi podwyżkami kosztów tankowania. Na dodatek e-petrol.pl nie ma dla nich dobrych wiadomości – najbliższe dni mogą przynieść kolejne wzrosty cen paliw.

W dobiegającym końca tygodniu ceny paliw wzrosły, rafinerie codziennie (z wyjątkiem niedzieli) ogłaszały nowe cenniki.

Średnia cena benzyny bezołowiowej 95 u polskich producentów (w PKN Orlen i w Grupie Lotos) wynosi 3228,20 zł netto za 1000 litrów – to 153,20 zł więcej niż w ubiegły piątek. Olej napędowy drożał systematycznie od początku tygodnia, dziś cena tego paliwa zatrzymała się na średnim poziomie 3025 zł netto, co daje zwyżkę o blisko 88 zł w ciągu tygodnia.

Przyglądając się cennikom hurtowym widać, że w tym tygodniu ceny benzyn i oleju napędowego coraz bardziej się oddalają. Na początku marca różnica w cenie dzieląca benzynę bezołowiową 95 i olej napędowy wynosiła zaledwie 14 zł, a dziś jest to już ponad 100 zł więcej.  Z prognoz e-petrol.pl wynika, że w sobotę koncerny PKN Orlen jak i Grupa Lotos powinny wprowadzić kilkuzłotowe obniżki do swoich cenników hurtowych. 

Podwyżki docierają na stacje

Wzrosty cen w rafineriach, których byliśmy świadkami na początku miesiąca już znalazły odzwierciedlenie na wielu pylonach stacji benzynowych i są coraz bardziej zauważalne, by nie rzec dotkliwe, dla kierowców. W mijającym tygodniu najpopularniejsza benzyna 95 zdrożała o 8 groszy na litrze, a aż o 12 groszy na litrze podrożał diesel. Te skokowe podwyżki to z jednej strony efekt wzrastających cen hurtowych, a z drugiej efekt podniesienia marż operatorów stacji paliw. O ile sprzedawcy mogą w krótkim terminie pozwolić sobie na częściową rezygnację z marży paliwowej, zarabiając na pozostałej sprzedaży na stacji, o tyle w dłuższym okresie, by utrzymać rentowność, jest to po prostu niemożliwe. Wiele wskazuje na to, że obserwowany kierunek zmian na rynku detalicznym zostanie w najbliższych dniach utrzymany.

Z analizy e-petrol.pl wynika, że w najbliższych dniach najpopularniejszą benzynę bezołowiową średnio powinniśmy tankować po 3,96-4,07 zł za litr, podczas gdy za olej napędowy właściciele samochodów z silnikiem wysokoprężnym wydadzą 3,97-3,91 zł/l. W przyszłym tygodniu „zwycięzcami” na stacjach tankowania mogą okazać się kierowcy samochodów z instalacją LPG. Za paliwo do napędu ich samochodów paliwa będzie się płacić 1,61-1,73 zł.

Ropa drożeje kolejny tydzień

W mijającym tygodniu notowania ropy na giełdzie w Londynie pierwszy raz w tym roku przekroczyły poziom 40 dolarów. Najwięcej, bo aż 41,48 USD, za baryłkę surowca gatunku Brent płacono w trakcie wtorkowej sesji  i od wieloletnich minimów notowanych w połowie stycznia tego roku notowania surowca wzrosły już o ponad 40 proc. Dzisiaj przed południem cena ropy rośnie i ponownie zbliża się w rejon 41 dolarów.

Spekulacyjne odbicie na rynku naftowym jest napędzane oczekiwanym przez inwestorów spadkiem wydobycia, które ma pomóc w bilansowaniu się popytu i podaży. Dane wskazujące na postępujące ograniczenie produkcji w USA oraz nadzieje na porozumienie największych producentów w sprawie wspólnych działań na rzecz stabilizacji rynku, dostarczyły argumentów za zakupem surowca. Na drugi plan zeszły słabe wyniki chińskiego eksportu czy postępujący wzrost zapasów ropy w USA.

Rynkowi gracze obstawiają to co wydarzy się w przyszłości, ale to mogą być zakłady wysokiego ryzyka. Obecnie cały czas mamy do czynienia z wyraźną nadpodażą ropy i bez ograniczenia wydobycia przez największych producentów tego problemu w najbliższych miesiącach nie uda się rozwiązać. A napływające co jakiś czas sygnały czy to z strony Iranu, czy Arabii Saudyjskiej pokazują, że o wspólną akcję krajów z OPEC i spoza kartelu może być ciężko.

Na koniec marca w Moskwie zaplanowano spotkanie, które ma pomóc doprecyzować szczegóły porozumienia w sprawie zamrożenia wydobycia na poziomie ze stycznia tego roku. Od tego jakie da ono rezultaty będzie zależeć dalszy kierunek zmian na rynku naftowych w najbliższych tygodniach, a może nawet miesiącach.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!