Największa spośród organizacji rebelianckich działających w roponośnej delcie Nigru ostrzegła firmy naftowe, żeby w ciągu doby wycofały swych pracowników.
W delcie Nigru działa kilka dużych koncernów naftowych takich jak Shell, ExxonMobile, Total, Eni, czy Chevron.
Jak twierdzą źródła wojskowe w stanie Rivers, nigeryjskie siły bezpieczeństwa, wspierane przez śmigłowce, starły się z rebeliantami po ataku na wojskową łódź patrolową.
Eskalacja przemocy w delcie Nigru nastąpiła w 2006 r., gdy nielegalne organizacje, takie jak MEND, rozpoczęły zbrojną walkę o większy udział miejscowej ludności w zyskach z wydobywanych tam bogactw naturalnych.
Rebelianci nie wdają się na ogół w bezpośrednie walki z nigeryjskim wojskiem. Biorą natomiast udział w porwaniach pracowników zagranicznych koncernów paliwowych oraz atakach na infrastrukturę naftową. W rezultacie wydobycie ropy w Nigerii, która jest ósmym największym producentem tego surowca na świecie, znacząco spadło.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Nigeryjscy rebelianci ostrzegają firmy naftowe