Norweska firma Petroleum Geo-Services wycofuje się w związku z sankcjami nałożonymi na Rosję z prac poszukiwawczych nowych źródeł ropy i gazu ziemnego. Dla rosyjskiego biznesu węglowodorowego to dotkliwy cios.
Zdaniem analityków decyzja norweskiej spółki to może być bardzo dotkliwy cios dla Rosji. Problem w tym, że pomimo bardzo dużej produkcji gazu i ropy naftowej, w Rosji wciąż na niskim poziomie są prace poszukiwawcze. Zwłaszcza te najbardziej zaawansowane technicznie np. prace sejsmiczne wykonywane są przez firmy zachodnie.
Według specjalistów wycofywanie się firm takich jak PGS może bardzo niekorzystnie odbić się na rosyjskiej produkcji ropy i gazu za 2-3 lata. Obecnie bowiem wciąż rosyjskie koncerny wykorzystują efekty badań z minionych lat. Jeżeli jednak prace obecnie nie będą kontynuowane, to za kilka lat produkcja ropy i gazu z nowoodkrytych złóż może zacząć maleć.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Norweski cios w rosyjskie poszukiwania ropy i gazu