Podczas Forum Energetycznego w ukraińskiej stolicy, przedstawiono kolejne, czwarte studium wykonalności projektu przedłużenia rurociągu Odessa-Brody do Polski.
- Będziemy mieli ok. 50 mln ton "wolnej" ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego, dostępnej na brzegu Morza Czarnego po stronie Gruzji, której przy dziś istniejących drogach transportu nie można stamtąd wywieźć. W związku z tym potrzebny jest nie tylko nasz rurociąg (Odessa-Brody), ale i inne korytarze -powiedział Jastrzębski w rozmowie z polskimi dziennikarzami.
W czwartek w Kijowie odbywa się Forum Energetyczne, poprzedzające piątkowy szczyt energetyczny z udziałem prezydentów dziewięciu państw regionu mórz Bałtyckiego, Czarnego i Kaspijskiego, w tym Polski.
Jednym z głównych tematów obrad jest wykorzystanie ropociągu Odessa-Brody do transportu ropy naftowej w kierunku zachodnim.
Wbrew planom towarzyszącym budowie ropociągu Odessa-Brody, dziś tłoczy on rosyjski surowiec z Brodów do Odessy. Przesyłana jest nim ropa naftowa z ropociągu "Przyjaźń", biegnącego z południowej Białorusi przez Ukrainę na Węgry oraz na Słowację i dalej do Republiki Czeskiej.
Na szczycie energetycznym w Kijowie, oprócz prezydenta Ukrainy Wiktora Juszczenki i prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego, oczekiwani są przywódcy Azerbejdżanu, Gruzji, Litwy, Łotwy, Estonii, Mołdawii i Rumunii.
Zobacz również: Rozpoczęło się Forum Energetyczne w Kijowie
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Odessa-Brody: 20 mln ton ropy na Zachód za pięć lat