Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku lekko się odbiły, po spadku w ciągu poprzednich 2 sesji o 3,9 proc. OPEC musi przekonać innych dostawców ropy, aby obniżyli produkcję surowca - podają maklerzy.
Brent w dostawach na luty na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 2 centy do 53,02 USD za baryłkę.
30 listopada państwa zrzeszone w OPEC porozumiały się w sprawie ograniczenia wydobycia surowca przez kraje kartelu do 32,5 mln baryłek dziennie. Umowa ma zacząć obowiązywać od początku 2017 r.
Rosja zadeklarowała zmniejszenie dostaw swojej ropy o 300 tys. baryłek dziennie. Na mniejsze dostawy zgadza się też Oman.
OPEC zaprosił na spotkanie w sobotę w Wiedniu 14 producentów ropy, m.in. z Meksyku, Kazachstanu, Bahrajnu, Kolumbii, Egiptu, Trynidadu i Tobago, Turkmenistanu, Azerbejdżanu i Brunei. Kartel chce omówienia sprawy szerszej współpracy państw producentów ropy naftowej w zmniejszeniu dostaw na rynki paliw.
Kartel może zaakceptować naturalny spadek dostaw ropy z krajów spoza OPEC i nie chce nalegać na "aktywne cięcie" - podają źródła zbliżone do OPEC.
"Dla rynków to weekendowe spotkanie kartelu i innych producentów ropy jest kolejnym ważnym wydarzeniem i potencjalnie może być bodźcem do wzrostu cen ropy" - mówi Daniel Hynes, analityk Australia & New Zealand Banking Group w Sydney.
"Poza Rosją, w innych krajach poparcie dla zmniejszenia dostaw ropy jest +letnie+" - dodaje.
Tymczasem zapasy ropy naftowej w USA spadły w ubiegłym tygodniu o 2,36 mln baryłek, czyli 0,5 proc., do 485,756 mln baryłek - poinformował w środę amerykański Departament Energii (DoE). Za to zwiększyły się one w Cushing, punkcie wysyłowym ropy, aż o 3,78 mln baryłek - najmocniej od 2009 roku.
Podczas poprzedniej sesji ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 1,16 USD do 49,77 USD za baryłkę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: OPEC musi przekonać innych producentów ropy do cięcia wydobycia