Wizyta irackiego ministra ds. ropy rozpala nadzieje na zdobycie przez Polskę własnych złóż. Eksperci studzą jednak oczekiwania.
Spotkanie władz Lotosu z irackim ministrem potwierdziły obie spółki. - Propozycja spotkania wyszła od strony irackiej. Rozmowy mają dotyczyć potencjalnych możliwości współpracy w zakresie dostaw i wydobycia ropy - tłumaczy "PB" Jacek Krawiec, wiceprezes PKN Orlen.
Według niego, polską spółkę na spotkaniu będzie reprezentował Wiesław Prugar, prezes spółki wydobywczej Orlen International Exploration & Production. Niedawno na łamach "PB" Jacek Krawiec mówił, że Orlenowi przydałby się partner do poszukiwania złóż ropy z rejonu Zatoki Perskiej.
Grupa Lotos chce się z kolei zorientować, jak wygląda sytuacja w irackim sektorze naftowym. - Może pojawią się interesujące perspektywy - zastanawia się Marcin Zachowicz, rzecznik spółki.
Lotos ma reprezentować Bogdan Janicki, dyrektor ds. strategii i rozwoju.
Eksperci wątpią jednak, by dziś doszło do jakichś konkretnych ustaleń. - Stronie irackiej zależy na dwóch sprawach. Po pierwsze - na pozyskaniu z Polski specjalistów, którzy pomogliby odbudować ich przemysł naftowy. Po drugie - powróci zapewne temat anulowania Irakowi jego długów wobec Polski - mówi "Pulsowi Biznesu" Przemysław Wipler, ekspert energetyczny z Instytutu Jagiellońskiego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Orlen i Lotos pogadają o Iraku