Litwa chce sprzedać Orlenowi resztę akcji rafinerii w Możejkach, aby zdobyć pieniądze na stabilizację swoich finansów. Czy taka nagła transakcja nie przysporzy kłopotów Orlenowi?
Z dochodów ze sprzedaży akcji rafinerii nowe władze Litwy chcą utworzyć fundusz stabilizacyjny, specjalną rezerwę pieniędzy, które w krytycznych sytuacjach byłyby wykorzystywane na wspieranie gospodarki kraju.
Litwa ma niemal 10 proc. akcji Możejek i może zażądać od Orlenu, aby je kupił za 284 mln USD. Wartość transakcji ustalono z góry 2 lata temu, kiedy PKN za ponad 2,3 mld USD odkupił 84 proc. akcji rafinerii od upadłego rosyjskiego koncernu Jukos i rządu Litwy.
Orlen, który kupił akcje Możejek także od drobnych inwestorów na Litwie, ma obecnie nieco ponad 90 proc. akcji jedynej rafinerii w państwach nadbałtyckich - czytamy w "Gazecie Wyborczej".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Orlen na wsparcie finansów Litwy