PKN porządkuje sieć detaliczną w Polsce. Spora część stacji ekonomicznych pod marką Bliska powraca pod logo Orlenu, bo klienci w kraju wolą pełną ofertę. W Niemczech koncern chce pozostać z marką ekonomiczną. Jest zainteresowany dokupieniem stacji w Niemczech i Czechach, ale po atrakcyjnej cenie.
Dodał, że stacje ekonomiczne przestają być atrakcyjne dla klientów w Polsce, którzy wolą mieć pełną ofertę i korzystać z różnego rodzaju programów lojalnościowych, których nie oferowały stacje Bliska.
„Wychodzimy naprzeciw oczekiwaniom klientów. Przebrandowiliśmy już 150 stacji. Dotychczasowe doświadczenia potwierdzają, że kierunek jest słuszny – Orlen spotyka się z cieplejszym przyjęciem klientów niż Bliska” – poinformował Podstawa.
Nie oznacza to jednak, że z rynku zniknie logo Bliska.
„W każdym przypadku analizujemy konkretną lokalizację, wyniki sprzedażowe stacji. Nie jest naszym celem wycofanie z rynku brandu ekonomicznego” – powiedział Podstawa.
Inaczej przedstawia się natomiast sytuacja w Niemczech, gdzie PKN Orlen ma sieć ok. 550 stacji ekonomicznych pod marką Star.
„W Niemczech pozostajemy z segmentem ekonomicznym, ponieważ takie są oczekiwania klientów. Doceniają oni, że na naszych stacjach oferujemy atrakcyjne ceny, przyjazną obsługę i ciekawą ofertę” – powiedział Podstawa.
„Chcemy dodawać w Niemczech nowe usługi i produkty, by klienci byli coraz bardziej zadowoleni” – dodał.
Orlen byłby zainteresowany dokupieniem stacji w Niemczech, ale wyłącznie po atrakcyjnej cenie.
„Trzeba być bardzo efektywnym kosztowo. Te oferty, które są w tej chwili na rynku, niosą ze sobą ryzyko ze względu na cenę, jaką trzeba zapłacić. My jesteśmy zainteresowani rozwojem, ale kupujemy wtedy kiedy cena jest odpowiednia i ma to ekonomiczny sens” - poinformował.
Orlen z 550 stacjami w Niemczech kontroluje 6 proc. tamtejszego rynku. Star to szósta sieć na rynku niemieckim.
„Na razie rozwijamy się, w miarę potrzeb, organicznie, stworzyliśmy dział zajmujący się pozyskiwaniem nieruchomości. Budujemy stacje punktowo, w tej chwili np. w Poczdamie” – powiedział członek zarządu koncernu.
„Uwzględniając specyfikę rynku niemieckiego raczej nie należy się spodziewać, że będziemy mieć tam udziały porównywalne z Polską czy Czechami. Jeśli już, możemy myśleć w Niemczech potencjalnie o kilkuprocentowym wzroście udziałów, do ok. 10 proc.” – ocenia Podstawa.
Dodaje jednak, że nawet pozostawienie biznesu w dotychczasowym kształcie gwarantuje jego opłacalność.
„To zdrowa sieć, zarabia pieniądze. Osiągnęliśmy tam masę krytyczną” – powiedział.
Marka Star jest obecna w północnych Niemczech.
„Południe jest dla nas białą plamą. Gdybyśmy mieli ambicje być siecią ogólnoniemiecką, powinniśmy znaleźć się i w tej części kraju” – ocenia Podstawa.
Rocznie PKN Orlen inwestuje na rynku niemieckim 20-25 mln EUR, ale gdy pojawiłaby się okazja, by dokonać większej akwizycji, byłaby możliwość uruchomienia dodatkowych funduszy.
Orlen jest również zainteresowany zwiększeniem liczby stacji w Czechach.
„Systematycznie zwiększamy nasze moce przerobowe w czeskich rafineriach, chcielibyśmy w związku z tym mieć też większą sieć detaliczną. Gdyby pojawiły się możliwości akwizycji, to byśmy pewnie to zrobili” – poinformował Postawa.
Kilka lat temu przedstawiciele Orlenu zastanawiali się nad ujednoliceniem marek w segmencie detalicznym. Rozważali m.in. zastąpienie marki Bliska brandem Star.
„Prowadziliśmy takie rozważania, ale przebrandowienie jest bardzo kosztowne. Z powodów wyłącznie marketingowych nie zdecydowalibyśmy się na to, chyba że taki ruch byłby uzasadniony ekonomicznie” – powiedział członek zarządu spółki.
„Moglibyśmy się nad tym zastanowić na przykład gdybyśmy dokonali akwizycji innej sieci w Czechach. Wówczas i tak musielibyśmy zrobić coś z brandem, uporządkować tę kwestię. Ale na dziś takich planów nie mamy” – dodał.
Orlen na koniec września tego roku miał 1.757 stacji paliw w Polsce, w tym 265 pod logo Bliska. W Niemczech spółka posiadała na koniec trzeciego kwartału 559 stacji, w Czechach 339, a na Litwie 26.