W połowie listopada rada nadzorcza PKN Orlen zapaliła zielone światło nowej strategii grupy na lata 2007-12. Teraz spółka zaczyna przygotowywać finansowanie.
Specjaliści z branży są przekonani, że realizując te inwestycje Orlen wychodzi naprzeciw potrzebom rynku. Polska od lat cierpi na deficyt surowców petrochemicznych. To jedna z istotnych przyczyn ujemnego salda w obrocie chemikaliami, wynoszącego prawie 8 mld EUR - czytamy w "PB".
- To bardzo potrzebna inwestycja, a za nią powinny pójść kolejne, dotyczące nie tylko surowców, ale też produktów wyżej przetworzonych. Krajowy rynek chemiczny będzie rósł bowiem o 10 proc. rocznie i jeśli nie będziemy inwestować w produkcję, deficyt w handlu chemikaliami będzie się pogłębiał - mówi "PB" Wojciech Lubiewa-Wieleżyński, prezes Polskiej Izby Przemysłu Chemicznego.
Również analitycy pozytywnie oceniają plany spółki. - To właściwy kierunek. Bardzo silna pozycja płockiego koncernu w naszej części UE sprzyja tak znaczącej inwestycji pomimo konkurencji ze strony koncernów zagranicznych. Zaangażowanie w tę inwestycję około 300 mln EUR dofinansowania uzyskanego z EBI - zakładam, że na korzystnych warunkach, jest więc uzasadnione - mówi "PB" Rafał Salwa, niezależny analityk.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Orlen zbiera kasę na petrochemię