Moskwa obniżyła cła eksportowe na ropę i gotowe paliwa. Ma to pomóc producentom, którzy cierpią z powodu niskich cen na rynku. Problem w tym, ze w ten sposób spadają wpływy rosyjskiego budżetu.
Obniżka wynika ze spadku cen paliw na świecie. Rosyjskie Ministerstwo Finansów poinformował, że średnia cena za baryłkę (159 litrów) ropy typu Ural od 15 czerwca do 14 lipca 2017 wynosiło 45,66 dolarów, czyli 333,3 dolarów za tonę.
Producenci rosyjskiej ropy liczyli na większą obniżkę cła. Na to jednak nie zgodził się Kreml.
Niższa stawka oznacza skurczenie się wpływów rosyjskiego budżetu. A ten w znaczącej części uzależniony jest właśnie od cen surowców. Największą część dochodów generuje eksport ropy naftowej i gazu ziemnego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Paliwowe troski Rosjan