Spodziewam się, że na koniec czerwca 2009 roku cena ropy naftowej będzie się kształtowała w granicach 55, może 60 dolarów za baryłkę - ocenia Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.
- Podzielam raczej zdanie przedstawicieli krajów OPEC, że w drugiej połowie roku kontynuowany będzie nieznaczny trend wzrostowy, który doprowadzi do tego, że na koniec obecnego roku ceny ropy będą się utrzymywać w granicach 60-70 dolarów - dodaje szef Lotosu.
Przypomnijmy, że od czasu osiągniętego w lipcu 2008 roku historycznego rekordu na poziomie 147 dolarów za baryłkę, notowania ropy drastycznie spadły do okolic 30 dolarów na początku tego roku, a od kilku miesięcy, z niewielkimi korektami, odrabiają straty.
Obecnie ceny ropy utrzymują się na poziomie nieco powyżej 50 dolarów za baryłkę.