Petrolinvest marzy o tym, by jego nowa spółka poszukiwawczo-wydobywcza, do utworzenia której się szykuje, była kiedyś warta więcej niż dziś on sam.
- Chcemy stworzyć w Kazachstanie własną spółkę zajmującą się wierceniami - informuje Paweł Gricuk, prezes Petrolinvestu.
Firma wiertnicza ma zostać skonsolidowana z dwiema innymi usługowo-serwisowymi. Niedawno Petrolin-vest kupił bowiem udziały w działających w Kazachstanie spółkach Kazakhstancaspishelf JSC i Caspian Services Inc.
- Nowy podmiot trafi na giełdę w Londynie. Gra jest warta świeczki. Kapitalizacja podobnej rosyjskiej spółki notowanej na tym rynku zbliża się do 2 mld USD - podkreśla Paweł Gricuk.
Dla porównania, kapitalizacja Petrolinvestu wynosi obecnie 1,8 mld zł.
Nowa firma będzie miała trzy nogi. Pierwsze dwie już istnieją. Kazakhstancaspishelf JSC oraz Caspian Services Inc. specjalizują się w badaniach sejsmicznych, analizach geologicznych oraz geochemicznych na lądzie i morzu.
Budową trzeciego filara, czyli spółki wiertniczej, zajmie się bardzo znana w branży postać — Bogdan Miciuła. Ponad 10 lat pracował on w Kazachstanie dla spółki Poszukiwania Nafty i Gazu Kraków (PNiG).
- W ubiegłym roku na prace wiertnicze w Kazachstanie wydaliśmy około 80 mln USD. Pieniądze trafiły właśnie do PNiG, Saipem oraz spółek chińskich i francuskich. Teraz stopniowo coraz więcej takich prac będzie przejmować nasza firma - mówi szef Petrolinvestu.
Nowa firma będzie pracowała nie tylko dla polskiej spółki. Paweł Gricuk liczy na zdobycie kontraktów z koncernami w Kazachstanie, m.in. z KazMunaiGazem i rosyjskim Łukoilem.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Petrolinvest ma pomysł na biznes w Kazachstanie