Petrolinvest i jego właściciel Prokom Investments nie chcą komentować plotek o planowanej akwizycji w Kazachstanie.
W 2007 r. wydatki Petrolinvestu w Rosji wyniosły 85 mln zł (na 156 mln zł ogółem.) W tym roku będzie to 16 mln zł. Giełdowa firma ma trzy spółki ulokowane w Republice Komi, która jest członkiem Federacji Rosyjskiej. Są to Siewiergeofizyka (koncesja Wysowskie), Nieftiegeoserwis (koncesja Jermałowskie, koncesja Jużno-Niercowskie) i Peczora Petroleum (koncesja Porożskie, koncesja Wierchnie Peczorskie). Na razie, mimo wierceń, na żadnej koncesji nie stwierdzono występowania ropy naftowej. Petrolinvest nie zamierza jednak rezygnować z Rosji. Ważność koncesji w tym kraju upływa dopiero za kilka lat, a i tak zawsze można ją przedłużyć.
W I półroczu tego roku Petrolinvest wydał na poszukiwanie i oszacowanie zasobów ropy 73,8 mln zł. Znakomita część tej kwoty dotyczyła koncesji kazachskich. Wszystko wskazuje na to, że wydatki na inwestycje w tym kraju znacząco się zwiększą.
Jak wynika z nieoficjalnych informacji, należący do Ryszarda Krauzego Prokom Investments, który kontroluje Petrolinvest, większość pieniędzy, jakie w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy zebrał z rynku (sprzedaż akcji Prokomu Software, Pol-Aquy, części Polnordu, a wkrótce dostanie też pieniądze za Bioton), ma zamiar przeznaczyć właśnie na biznes naftowy. Na rynku pojawiły się również pogłoski, że Petrolinvest negocjuje kolejne przejęcie spółki posiadającej koncesje na wydobycie w Kazachstanie. Szefowie firmy nie chcą o tym rozmawiać. - Nie komentuję - mówi Gricuk. Komentarza w tej sprawie odmawia też Wiesław Walendziak, wiceprezes Prokomu Investments. Obaj nie zaprzeczają jednak, że Petrolinvest negocjuje kolejne przejęcie w branży.
Spółka jeszcze w tym roku chce rozpocząć wydobycie ropy naftowej na skalę przemysłową w Kazachstanie. Na początek dziennie chce pozyskiwać do 5 tys. baryłek tego surowca.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Petrolinvest tnie wydatki w Rosji