Zdaniem Haliny Pupacz, prezes Polskiej Izby Paliw Płynnych, ceny paliw w stosunku do średnich zarobków należą do najwyższych w Europie. Jej zdaniem dla wielu osób to bariera, która sprawia, że ograniczają oni wydatki na paliwo.
W dyskusji udział wzięli przedstawiciele sieci koncernowych, stacji prywatnych, organizacji branżowych oraz urzędów państwowych. Wspólnie zastanawiano się nad perspektywami polskiego rynku. Wobec gwałtownego wzrostu cen paliw istotna jest bariera popytu.
- Dla wielu osób to może być bariera nie do przebicia. Już są ludzie, którzy jednorazowo wydają na tankowanie najwyżej 50, a nawet 20 zł. Za tyle można dziś zatankować niespełna cztery litry paliwa - powiedziała Halina Pupacz.
Nominalnie ceny paliw należą u nas do najniższych w UE. Zdaniem Rafała Zywerta, analityka z BM Reflex, jeśli jednak porównać, ile benzyny można kupić za przeciętną pensję miesięczną, to realne koszty zakupu paliwa w Polsce należą do najwyższych w Europie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PIPP: Polacy ograniczają wydatki na paliwo