Posłanki PiS Aleksandra Natalli-Świat i Beata Szydło zaapelowały w czwartek do rządu o obniżenie stawek akcyzy na paliwo i prąd. Ich zdaniem wypowiedzi przedstawicieli rządu w kwestii obniżki akcyzy na paliwo są niespójne.
"W innych krajach (Unii Europejskiej) szefowie rządów zajmują się bardzo intensywnie tym problemem. (...) A co u nas, co robi nasz rząd? Jak zwykle właściwie nie wiadomo" - mówiła Natalli-Świat. "Proponujemy, aby jednak rząd przestał się zastanawiać; ustalenie, jakie są stawki akcyzy nie jest tak trudnym przedsięwzięciem. To jest naprawdę dość proste" - dodała. Wiceszefowa PiS podkreśliła, że akcyza na paliwo może zostać zmniejszona, bo stawki w naszym kraju są wyższe niż minima ustalone przez UE. "Stawki (akcyzy na paliwo) są niewątpliwie wyższe niż minima obowiązujące w UE, niewątpliwie można je obniżyć, niewątpliwie spowoduje to obniżenie cen paliw" - podkreśliła.
Szydło i Natalli-Świat zarzucały przedstawicielom gabinetu Donalda Tuska, że ich wypowiedzi na temat ewentualnej obniżki akcyzy są niespójne.
Wicepremier i minister gospodarki Waldemar Pawlak mówił w czwartek w Sejmie, że obecnie "mamy pewne możliwości obniżenia poziomów akcyzy". Według niego, do końca bieżącego roku możliwa jest obniżka jej na olej napędowy o 32 euro na tysiąc litrów i na benzynę o 108 euro na tysiąc litrów. "Będziemy rozważać w rządzie takie działania" - mówił.
Jednak Ministerstwo Finansów nie planuje obecnie obniżki podatku akcyzowego na paliwa. "Nie widzimy w tej chwili potrzeby takiej obniżki. Jednak ministerstwo na bieżąco monitoruje i analizuje sytuację na rynku paliw" - mówił z kolei w Sejmie wiceminister finansów Jacek Kapica.
Zdaniem PiS, tylko obniżenie stawek akcyzy pokaże, że rząd jest wiarygodny i umożliwi mu zastosowanie innych instrumentów zmierzających do obniżek cen paliw. "Jeżeli można zastosować inne mechanizmy, my tylko im przyklaśniemy, ale myślę, że żeby wiarygodność innych mechanizmów, czy apeli do przedsiębiorców, dystrybutorów była rzeczywiście (...), to najpierw rząd powinien zacząć od działań własnych i od siebie" - mówiła Natalli-Świat.
Podkreśliła ponadto, że również stawki polskiej akcyzy na energię elektryczną są kilkakrotnie wyższe od minimów europejskich. Według niej, jeśli nie zostaną one obniżone, to ceny prądu również w niedługim czasie wzrosną.
Natalli-Świat podkreślała, że obecnie budżet ma nadwyżkę. "Na koniec kwietnia, według ministerstwa finansów, było to bodajże 600 mln zł, przychody budżetu w tym roku niewątpliwie będą wyższe niż planowano" - powiedziała posłanka.
Dziennikarze pytali posłanki, dlaczego rząd PiS nie utrzymał niższych stawek akcyzy, jakie obowiązywały za czasów rządu Marka Belki. Natalli-Świat odpierała zarzuty twierdząc, że takie instrumenty, jak wzrost, czy spadek stawek akcyzy powinno się stosować zgodnie z aktualną sytuacją, a w 2005 roku "nie było tak drastycznego wzrostu cen paliwa".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PiS: obniżyć akcyzę na paliwo i prąd