PKN Orlen ocenia, że ten rok będzie dla spółki bardzo ciężki. Analitycy rynkowi spodziewają się znacznego spadku marż i wolumenów w petrochemii. Płocki koncern planuje ograniczanie kosztów i dalsze zamrażanie części projektów inwestycyjnych.
Dodał, że to może oznaczać poważne kłopoty mniejszych rafinerii w Europie i w USA.
"Nas to oczywiście nie dotyczy z uwagi na skalę prowadzonej przez nas działalności, przewagę logistyczną i tani surowiec" - powiedział.
Dodał, że już w tej chwili widoczne jest wyraźne wyhamowanie w segmencie petrochemicznym. Tu skutki recesji są najbardziej odczuwalne, ponieważ odbiorcami produktów są wyłącznie firmy, a te - w mniejszym czy większym stopniu - dotknięte są kryzysem.
Jego zdaniem, niskie ceny ropy nie spowodują wzrostu popytu na paliwa ze względu na pogłębiającą się recesję.
"Jest tańsza benzyna, ale spada siła nabywcza ludności i w coraz większym stopniu daje o sobie znać recesja. Skłonność do wydawania pieniędzy powinna więc maleć" - ocenił Krawiec.
Spółka pracuje w tej chwili nad tegorocznym budżetem i planuje dalsze przesunięcia w czasie części inwestycji.
"Chodzi o to, by wydatki nie przekraczały tego, co firma zarabia. Chcemy uniknąć pożyczania dodatkowych pieniędzy z zewnątrz" - powiedział prezes.
Orlen planuje cięcie kosztów operacyjnych. "Każdą złotówkę będziemy oglądać z dwóch stron" - zapowiedział Krawiec.
Prezes dodał, że w Możejkach i Płocku trwają programy optymalizacyjne, które mają na celu "zbenczmarkowanie poziomu zatrudnienia do poziomu najlepszych firm światowych". "Chodzi o optymalizację zatrudnienia" - powiedział Krawiec.
Dodał, że nie jest przewidywane tworzenie w spółce rezerw w związku z potencjalnymi zwolnieniami.
"Orlen zamierza wykorzystać ciężki czas na przeprowadzenie projektów oszczędnościowych, których realizacja w warunkach koniunktury jest bardzo ciężka, tak aby wyjść z kryzysu wzmocnionym i gotowym do dalszego dynamicznego rozwoju" - poinformował prezes.
Krawiec ocenił, że czwarty kwartał tego roku był dla spółki trudny. Wyniki Orlenu obciąży negatywny wpływ przeszacowania zapasów w związku z taniejącą ropą oraz słaby złoty, który spowodował konieczność przeszacowania kredytów zaciągniętych w walutach obcych.
"Wszystko to znajdzie wyraz w naszym rachunku wyników. Operacyjnie jednak spółka stoi bardzo dobrze. To jedynie korekta papierowa" - powiedział.
Dodał, że zarówno marże rafineryjne, jak i popyt były w czwartym kwartale satysfakcjonujące. Widoczna była jedynie presja na dyferencjał.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: PKN Orlen: Ten rok będzie dla spółki bardzo ciężki