Wszystko wskazuje na to, że już niebawem na polskich stacjach zobaczymy zamianę kolejności na pylonach. Diesel powinien spaść poniżej średnich cen benzyny bezołowiowej 95. Taka zmiana nie oznacza jednak, że ceny Pb95 pozostaną w miejscu - piszą analitycy e-petrol w komentarzu do sytuacji na rynku ropy i paliw w okresie 11-15 lutego 2013 r.
W przypadku cen hurtowych w polskich rafineriach podwyżki nie są drastyczne, ale jednak zauważalne - oba paliwa podstawowe na metrze sześciennym podrożały o około 30 zł. Ich obecny poziom cenowy to 4463 zł dla benzyny bezołowiowej 95 i 4476 zł dla oleju napędowego. Widać więc, że ponownie diesel jest droższy od 95-tki, lecz nie zmienia to faktu, że na stacjach zmiana konfiguracji jest wciąż prawdopodobna. Olej opałowy notował zwyżkę o około 40 zł - kosztuje średnio 3240 zł/m sześc.
Prognozy dla cen detalicznych na polskich stacjach są jednoznacznie podwyżkowe. Jeśli chodzi o ceny Pb95 spodziewamy się podwyżek do przedziału 5,49-5,58 zł/l. Dla szlachetniejszej odmiany benzyny wyniki powinny plasować się w widełkach 5,71-5,83 zł/l. Diesel powinien podrożeć do 5,50-5,61 zł/l. Nie wydaje się prawdopodobne, aby mocniej obniżyła się cena autogazu - choć w hurcie spadki są bardzo duże. Paliwo to ma jednak swoją specyfikę, której nie da się pominąć - reaguje ono mało elastycznie na zmiany hurtowe, co przy wzrostach może być dogodne dla kierowców, ale w momencie zmian w dół w hurcie ceny pozostają bez zmian. W przyszłym tygodniu ceny gazu lokowałyby się między 2,63 - 2,70 zł/l.
W tym tygodniu dostaliśmy sporą porcję podsumowań IV kwartału z kilku kluczowych gospodarek. Wstępne wyniki z Niemiec, Francji, Japonii i strefy euro są na tyle słabe, że mogą wzbudzać wątpliwości o uzasadnienie obecnego - wysokiego przecież - poziomu cen ropy na londyńskiej giełdzie. Tłumaczenie tego sytuacją w USA, czy ciągłymi problemami z Iranem może okazać się niewystarczające. Problemem może być niska podaż ropy z Arabii Saudyjskiej. Największy producent ropy naftowej utrzymuje wydobycie na stosunkowo niskim poziomie 9 mln baryłek dziennie. Dostaliśmy w tym tygodniu także istotne dane dot. wydobycia całości OPEC - wydobycie w styczniu wyniosło 30,3 mln, a średnia roczna ma wynieść 29,8 mln baryłek.
Naftowe zapasy w USA w tym tygodniu wzrosły o 0,6 mln baryłek do poziomu 372,2 milionów baryłek, rezerwy benzyny spadły o 0,8 mln baryłek, zaś rezerwy olejowe o 3,7 mln baryłek.
Wśród innych istotnych sygnałów tego tygodnia nie można przejśc obojętnie obok doniesień ze Wschodu, m.in. dot. współpracy Rosniefti z Chinami, która może spowodować zmianę kierunku części dostaw naftowych z Rosji do Europy. Póki co jednak nie powinny one zaznaczyć się w kształtowaniu cen na londyńskiej giełdzie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Podwyżki na stacjach będą mieć ciąg dalszy