Zarówno branża naftowa, jak i eksperci, nie mają wątpliwości, że Polska nie ma się czego obawiać w odniesieniu do dostaw ropy naftowej w obliczu kryzysu ukraińskiego. Polskie rafinerie zapewniają, że w razie potrzeby są w stanie funkcjonować w oparciu o inną ropę niż rosyjska.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
Materiał chroniony prawem autorskim - zasady przedruków określa regulamin.