Spodziewamy się, że w przyszłym roku zapotrzebowanie na paliwa na polskim rynku nadal będzie rosło, ale ponad dwukrotnie wolniej niż w obecnym roku - powiedział dziennikarzom Paweł Olechnowicz, prezes Grupy Lotos.
- Przed kryzysem zakładaliśmy, że w 2009 roku zapotrzebowanie na produkty ropopochodne może wzrosnąć nawet o 6 proc. Obecnie szacujemy, że będzie to nie więcej niż 2-3 proc. - mówi prezes Olechnowicz.
Według niego na rynku nadal utrzymywał się będzie deficyt tzw. średnich destylatów, czyli głównie oleju napędowego. To właśnie ON będzie nadal głównym motorem wzrostu popytu na paliwa ogółem, przy stagnacji lub nawet nieznacznym spadku zapotrzebowania na benzynę.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Popyt na paliwa będzie rósł wolniej w 2009 roku