Musimy rozbudować zbiorniki, by sprostać oczekiwaniom klientów, którzy coraz częściej kupują inne - niż rosyjskie - gatunki ropy naftowej - wyjaśnia wiceprezes PERN Rafał Miland.
- PERN rozbudowuje bazę magazynową w Gdańsku, gdzie powstaną dwa zbiorniki.
- Spółka planuje też rozbudowę morskiego Terminalu Naftowego w Gdańsku (TNG).
- Wiceprezes Miland odniósł się także do finalizowanej już fuzji PERN z OLPP i zapewnił, że o zwolnieniach nie ma mowy.
W połowie września PERN ogłosił przetarg na budowę w bazie magazynowej w Gdańsku dwóch zbiorników o pojemności po 100 tys. metrów sześc. każdy z przeznaczeniem na ropę naftową wraz z infrastrukturą towarzyszącą.
Czytaj więcej: PERN szuka wykonawcy do rozbudowy bazy magazynowej w Gdańsku
W ramach swojej strategii inwestycyjnej spółka planuje też rozbudowę morskiego Terminalu Naftowego w Gdańsku (TNG), gdzie do 2020 r., a najpóźniej do 2022 r., zwiększyć się mają pojemności magazynowe ropy.
Jak powiedział Miland, "niebawem" będzie ogłoszony przetarg na rozbudowę TNG "o drugie tyle". Baza TNG ma obecnie 365 tys. m sześc. pojemności.
- Jest coraz większe zapotrzebowanie naszych klientów na inne niż rosyjskie gatunki ropy. Takie gatunki wymagają innego traktowania. Nie można ich mieszać z ropą rosyjską, trzeba separować w oddzielnych zbiornikach. Czasami - na życzenie klienta - musimy zblendować z jakąś inną ropą, by uzyskać pożądaną przez niego mieszankę. By spełnić te oczekiwania musimy rozbudować park zbiornikowy - powiedział Miland.
Jak dodał, za rozbudową pojemności przemawia też coraz większe zainteresowanie ropą "z morza" - tą drogą trafia do Polski również i ropa rosyjska.
- Przyjmujemy między 4 a 8 mln ton rocznie, co oznacza ok. 4 tankowców - stutysięczników - miesięcznie. Nasze zdolności przeładunkowe wynoszą ponad 40 mln ton, ale za nalewakami muszą znajdować się zbiorniki, które surowiec przyjmą - dodał.
Pytany o koszty rozbudowy Miland uchylił się od odpowiedzi ze względu na fakt, że właśnie ogłoszono przetarg i spółka "oczekuje jak najlepszych ofert".
- To są sumy rzędu milionów złotych - dodał jednak.
Zwolnień nie będzie
Wiceprezes PERN zapewnił, że nie będzie zwolnień w związku z ogłoszoną fuzją z OLPP. Proces przejmowania OLPP (Operatora Logistycznego Paliw Płynnych) ma zostać sfinalizowany z początkiem stycznia 2018 r. W ostatnim czasie zgodę na połączenie z PERN wyraziło Nadzwyczajne Zgromadzenie Wspólników (NZW) OLPP. Była to ostatnia, wymagana procedurą decyzja w sprawie integracji obu podmiotów. Wcześniej połączenie z OLPP zaakceptowało Nadzwyczajne Walne Zgromadzenie (NWZ) PERN.
OLPP jest spółką zależną PERN, która powstała w 1997 r. To największy w Polsce podmiot specjalizujący się w magazynowaniu i przeładunku paliw płynnych, który posiada 19 baz magazynowych i ok. 60 proc. udziału w krajowym rynku tego segmentu. W magazynach OLPP o łącznej pojemności ok. 1,8 mln metrów sześc. składowane są paliwa do bieżącej dystrybucji, a także w ramach rezerw państwowych.
- To połączenie nie oznacza wyrzucania ludzi. Nie rezygnujemy przecież z żadnej z naszych linii biznesowych; będzie jeszcze więcej pracy związanej z rozwojem rynku. Nie możemy pozwolić sobie na rezygnację z ludzi nawet w pionach wsparcia - powiedział.
Solidarność spółki OLPP wystąpiła w ub. tygodniu do ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego o objęcie funkcji mediatora w prowadzonym od lipca sporze zbiorowym w sprawie połączenia z PERN i warunków zatrudnienia pracowników. Związkowcy grożą zaskarżeniem uchwał korporacyjnych w sprawie połączenia z PERN i przeprowadzeniem referendum strajkowego.
Miland powiedział, że Solidarność to jeden z pięciu związków zawodowych, z którymi władze prowadziły dialog dotyczący spraw socjalnych związanych z połączeniem. "W którymś momencie Solidarność zdecydowała się odstąpić od tego dialogu. Z pozostałymi czterema związkami prowadzimy go nadal, jesteśmy na finalnym etapie wypracowania porozumienia - dodał.
Podkreślił, że związkowcy Solidarności są cały czas zapraszani do rozmów.
PERN to państwowy podmiot, strategiczny dla bezpieczeństwa energetycznego Polski, który na terenie kraju zarządza siecią ponad 2,6 tys. km rurociągów naftowych i paliwowych oraz bazami magazynowymi o łącznej pojemności ok. 3,5 mln metrów sześc. Spółka tłoczy ropę naftową rurociągiem "Przyjaźń" z Rosji do rafinerii krajowych: PKN Orlen w Płocku i Grupy Lotos w Gdańsku, a także do dwóch rafinerii w Niemczech. Transportuje też surowiec dostarczany drogą morską do gdańskiego Naftoportu.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Popyt na ropę, także spoza Rosji, napędza inwestycje w PERN