Premier Litwy Andrius Kubilius oświadczył, że Litwa nie prowadzi negocjacji z PKN Orlen w sprawie sprzedaży terminalu naftowego "Klaipedos Nafta".
W wywiadzie dla dziennika "Lietuvos Żinios" premier przypomniał, że w końcu ubiegłego roku ministerstwo gospodarki utworzyło grupę roboczą, której zadaniem jest analiza strategii działalności przedsiębiorstwa "Klajpedos Nafta" i przedstawienie propozycji na temat sprzedaży części akcji terminalu.
- Uważamy, że przedsiębiorstwa nie należy sprzedawać - oświadczył premier. Kubilis dodał, że rząd zdaje sobie sprawę z problemów logistycznych rafinerii w Możejkach i razem z polskim Koncernem Naftowym Orlen zamierzają szukać sposobów rozwiązania tych problemów.
Również europarlamentarzystka Ona Juknewiczene uważa, że terminalu w Klajpedzie nie należy sprzedawać przynajmniej do czasu zamknięcia elektrowni atomowej w Ignalinie. Litwa w umowie akcesyjnej z Unią Europejską zobowiązała się zamknąć ją do końca roku. Prasa litewska pisze, że obecnie rafineria w Możejkach, którą zarządza PKN Orlen, dominuje na litewskim rynku, a po zakupie akcji przedsiębiorstwa "Klaipedos Nafta" jeszcze bardzie umocniłaby swoją pozycję na rynku produktów naftowych na Litwie - czytamy na stronach Polskiego Radia.
Do państwa litewskiego należy 70,6 procent akcji terminalu w Kłajpedzie. PKN Orlen traktuje sprawę priorytetowo, bo od zakupu "Klaipedos Nafta" uzależnia inwestycje w budowę rurociągu z Kłajpedy do Możejek. Obecnie produkty przetwórstwa ropy dostarczane są z Możejek drogą kolejową.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Premier Litwy: nie prowadzimy negocjacji z Orlenem ws. Klaipedos Nafta