Premier Donald Tusk powiedział we wtorek w Kuwejcie, że rząd "kompletuje informacje" w sprawie porwanego przez somalijskich piratów saudyjskiego supertankowca z ropą, na którym są polscy marynarze. "Wszyscy robią, co mogą" - zapewnił szef rządu.
"Nie mam aż tak długich rąk, aby stąd bezpośrednio interweniować, ale wiem, że wszyscy robią co mogą" - zapewnił.
W Kuwejcie szef polskiego rządu przebywa od poniedziałku; we wtorek udaje się do Kataru.
Porwany u wybrzeży Kenii saudyjski supertankowiec we wtorek dopłynął do północnych wybrzeży Somalii. W skład 25-osobowej załogi wchodzą obywatele Wielkiej Brytanii, Chorwacji, Arabii Saudyjskiej, Filipin oraz Polski.
Jak poinformowało we wtorek MSZ, na tankowcu znajduje się dwóch Polaków - kapitan okrętu i oficer techniczny.
Do uprowadzenia tankowca "Sirius Star" doszło w sobotę. Według operatora statku, firmy Vela International Marine Ltd., załoga tankowca "pozostaje w dobrym zdrowiu i nikt nie ucierpiał w trakcie porwania". Według rzecznika firmy Vela, piraci przejęli kontrolę nad statkiem 450 mil morskich na południowy wschód od kenijskiego portu Mombasa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Premier: W sprawie porwanego tankowca wszyscy robią, co mogą