Niedługo minie pół wieku od pierwszego przesyłu ropy przez należący do PERN-u ropociąg "Przyjaźń". O tym jaka jest kondycja firmy, po co nowy terminal naftowy i jak na inwestycjach firmy odbiły się kłopoty branży budowlanej mówi portalowi wnp.pl. prezes PERN Marcin Moskalewicz.
- Przychody będą co prawda w tym roku mniejsze niż w ubiegłym - tak na marginesie absolutnie rekordowym w 50-letniej historii firmy - ale wynika to głównie z remontów, a właściwie powodowanych nimi przestojów, jakie miały miejsce na początku roku w rafinerii gdańskiej i niemieckim PCK-u.