Prezydent Ekwadoru Rafael Correa powiedział, że kluczowe gałęzie gospodarki kraju, włącznie z sektorem naftowym i górnictwem, muszą należeć do państwa.
We wrześniu 2008 roku Correa wygrał referendum w sprawie nowej konstytucji, która dała mu większą władzę gospodarczą. Nowa ustawa ma kluczowe znaczenie w prowadzonej przez niego kampanii na rzecz zwiększenia udziału państwa w dochodach z ropy i ustabilizowania kraju.
Opozycja oskarża Correę o dążenia do autokracji i twierdzi, że niszczy wizerunek kraju zbyt wysokimi wydatkami z kasy państwa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prezydent Ekwadoru: sektor naftowy musi należeć do państwa