Za ponad 300 mln zł Prokom Investments Ryszarda Krauzego sprzedał znaczne pakiety akcji spółek budowlanych Pol-Aqua i Polnord. Tyle trzeba grupie Prokom na zakup firm wydobywających ropę w Rosji. Ale Prokom zaprzecza takim planom wykorzystania zysków.
Po tych transakcjach udziały Prokomu w Pol-Aqua zmalały z 33,03 do 25,03 proc., a w Polnordzie z 49,05 do 38,76 proc. Prokom podkreślił przy tym, że sytuacja finansowa i perspektywy obu spółek są bardzo dobre. Fundusz Krauzego zamierza nadal być akcjonariuszem tych spółek i wspierać ich rozwój. Po zarejestrowaniu nowej emisji akcji Polnordu, udziały Prokomu w tej spółce wzrosną do 55,73 proc. i będą nawet większe niż dotąd.
Według danych o poniedziałkowych transakcjach pakietowych akcje Pol-Aqua były sprzedawane po 62 zł za sztukę, a Polnordu - po 155 zł. Do kasy Prokomu powinno więc wpłynąć blisko 338 mln zł brutto. Fundusz Ryszarda Krauzego tłumaczy transakcje zagadkowo - "bieżącymi potrzebami finansowymi oraz koniecznością dostosowania struktury finansowej do aktualnej sytuacji na rynkach kapitałowych". Co więc stanie się z tą fortuną? - pyta "Gazeta Wyborcza".
Mogłyby sfinansować np. inwestycje w branży naftowej. Należąca do grupy Prokom firma Petrolinvest, która szuka ropy naftowej w Kazachstanie i na Syberii, pod koniec lipca ogłosiła, że zainwestuje w spółki, które już wydobywają ropę w Rosji. Za połowę udziałów tych spółek trzeba zapłacić 100 mln dolarów, czyli około 280 mln zł. Skąd Petrolinvest weźmie na to pieniądze - nie ogłoszono. Transakcja miała być sfinalizowana już w zeszłym tygodniu. Ale nieoczekiwanie 14 sierpnia Petrolinvest ogłosił, że podpisanie umowy zostało opóźnione z powodu badań dokumentacji rosyjskiej firmy - komentuje "Gazeta Wyborcza".
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Prokom zbiera kasę na rosyjską ropę?