Przejęcie polskich stacji BP przez Gazprom ograniczyłoby konkurencję

Przejęcie polskich stacji BP przez Gazprom ograniczyłoby konkurencję
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Przejęcie przez rosyjski Gazprom stacji BP Polska i wyjście z Polski kolejnego zachodniego koncernu w dłuższym terminie może obniżyć konkurencję i standard usług.

Zdaniem ekspertów, wejście kolejnego rosyjskiego koncernu na polski rynek będzie związane z pojawieniem się nowej marki - prawdopodobnie GazpromNieftu, dawniej Sibnieft. Trudno bowiem przypuszczać, żeby poza okresem przejściowym koncern BP zgodził się na używanie jego logo. Z drugiej strony sam Gazprom zapewne będzie chciał budować swoją markę - "Gazeta Prawna" analizuje konsekwencje przejęcia stacji przez Gazprom.

- W pierwszym okresie po zmianie logo kierowcy mogą zyskać, gdyż Gazprom będzie musiał ich do siebie przekonać. Przejęte stacje będą więc prawdopodobnie tańsze niż należące obecnie do wyższego segmentu placówki BP - mówi w dzienniku Urszula Cieślak z monitorującego rynek paliw biura Reflex. W tym okresie na rynku może dojść do rywalizacji dwóch rosyjskich koncernów - Gazpromu i Łukoila.

- Można przypuszczać, że docelowo Łukoil też będzie chciał zwiększyć liczbę stacji do 200-300 placówek, prawdopodobnie przejmując niezależne stacje prywatne - dodaje. Obecnie Łukoil ma ok. 110 placówek.

Zdaniem Andrzeja Szcześniaka, niezależnego eksperta rynku paliw, bardzo złym objawem jest to, że z polskiego rynku znikają wysokiej jakości marki, jak JET, Esso czy ewentualnie BP.

- W ich miejsce pojawiają się takie, które nie mają długiej tradycji i raczej nie będą ciągnęły w górę polskiego rynku pod względem standardu - ocenia na łamach "GP" Andrzej Szcześniak. Podkreśla, że z przeprowadzonych kilka lat temu badań wynika, iż jeżeli na rynku konkuruje ze sobą kilka dużych i dobrych firm, to jakość usług jest znacząco wyższa. Ekspert wątpi też, aby w dłuższym okresie rosyjskie firmy, kontrolowane przecież przez władze w Moskwie, silnie ze sobą konkurowały.

- Rosyjskie firmy najczęściej współpracują za granicą, np. tworząc wspólne joint venture. Nie wiem, czy byłoby to możliwe w Polsce ze względu na przepisy antymonopolowe, ale Łukoil i GazpromNieft agresywnie by ze sobą nie walczyły - mówi Andrzej Szcześniak.

Po ewentualnym wyjściu BP, na polskim rynku pozostałyby tylko dwa duże koncerny zachodnie Shell i Statoil.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

FORUM TYMCZASOWO NIEDOSTĘPNE

W związku z ciszą wyborczą dodawanie komentarzy zostało tymczasowo zablokowane.

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!