W niedzielę rozpoczął się strajk w należącej do koncernu BP szkockiej rafinerii Grangemouth. Rurociąg naftowy, którym płynie prawie połowa brytyjskiej ropy, został zamknięty . Rekordowe ceny gotowych paliw jeszcze pójdą w górę.
A tam ceny benzyny bija rekordy. W czwartek po raz kolejny cena tony benzyn ustanowiła historyczny rekord. Za tys. kg tego paliwa płacono niemal 1100 dol.
Niestety strajk w Szkocji będzie miał negatywne następstwa dla polskich kierowców. Należy się spodziewać dalszego wzrostu cen paliw na stacjach benzynowych. O ile to na razie trudne do oszacowania. Najpewniej do pierwszych podwyżek dojdzie już w przyszłym tygodniu.
Przed większym skokiem cen chroni nas mocna złotówka. Gdyby nie ona cena litra paliwa już dawno przekroczyłaby 5 zł.
Dlaczego Szkoci strajkują? Domagają się podwyżek płac. Co prawda strajk zaplanowano na niedzielę, ale ze względu na technologię produkcji, rafinacja zostanie już wstrzymana w sobotę. Na razie pierwszym skutkiem zaplanowanego strajku jest wzrost cen na giełdach gotowych paliw i ogromne kolejki na stacjach benzynowych w Szkocji.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Przez Szkotów drożej na stacjach benzynowych