Średnia cena ropy naftowej w tym roku może wynieść 50-55 dolarów - poinformował w niedzielę premier Rosji Władimir Putin. Szef rosyjskiego rządu przedstawił tę prognozę na spotkaniu z liderami frakcji w Dumie Państwowej, izbie niższej parlamentu Rosji, których przyjął w swojej rezydencji w Nowo-Ogariowie koło Moskwy.
Putin oświadczył, że przy planowaniu wydatków na inwestycje w 2010 roku należy skoncentrować się na rozpoczętych budowach i wstrzymać się z rozpoczynaniem nowych.
Szef rosyjskiego rządu zadeklarował, że priorytetem w polityce zagranicznej i gospodarce Rosji pozostają relacje z krajami poradzieckiej Wspólnoty Niepodległych Państw (WNP).
Putin podkreślił również, że Rosja nie zrezygnowała z przystąpienia do Światowej Organizacji Handlu (WTO), jednak - jak to ujął - na pierwszy plan wyszło tworzenie unii celnej z Białorusią i Kazachstanem.
Rosyjski premier przekazał, że Rosja zamierza utrzymać preferencje handlowe dla Białorusi, w tym w sferze energetycznej. Putin zauważył, że dzięki niskiej cenie, za którą Białoruś kupuje w Rosji ropę, kraj ten stał się jednym z największych eksporterów produktów naftowych w Europie.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Putin: cena ropy w 2009 roku wyniesie 50-55 USD