Zagrożeniem dla polskich rafinerii naftowych może być budowa na Łotwie nowego zakładu tego typu. Inwestycją zainteresowani są Rosjanie. Mający powstać za kilka lat zakład mógłby przerabiać 7-8 mln ton ropy rocznie.
- Nowy zakład stanowiłby pewne zagrożenie dla naszych rafinerii. Wyrósłby im bowiem poważny konkurent - przyznaje Aleksander Wasilewski z MSZ.
Dlaczego nowa rafineria byłaby groźna dla naszych zakładów? Zwiększyłaby konkurencyjność na rynku detalicznym i hurtowym w rejonie krajów nadbałtyckich.
Najbardziej odczułaby to borykająca się z problemami, a należąca do PKN Orlen, rafineria w Możejkach na Litwie. Po wybudowaniu zakładu na Łotwie prawdopodobnie doszłoby do wojny cenowej. Zakład rosyjski otrzymywałby paliwa rurociągiem, co dawałoby mu znaczną przewagę nad zakładem w Możejkach, który dostaje obecnie ropę drogą morską.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Rafineria na Łotwie zagrozi Lotosowi i Orlenowi?