Informacje o planowanym ogólnonarodowym strajku pracowników sektora naftowego w Brazylii, groźby ataków na główne rurociągi w Nigerii oraz upływające pod koniec przyszłego tygodnia ultimatum w sprawie odpowiedzi Iranu na kwestię wstrzymania wzbogacania uranu powinny dodać trochę geopolityki do czynników determinujących ruchy cen w ostatnich dniach.
Skala spadku popytu na ropę w USA i krajach OECD jest dużo mniejsza niż tempo wzrostu popytu na ropę na Bliskim i Dalekim Wschodzie. Po wyraźnych spadkach we wtorek i w środę do poziomu poniżej 125 $/bbl, czwartkowa sesja zakończyła się niewielkim wzrostem cen ropy. Rynek jest już skrajnie wyprzedany w kategoriach technicznych w związku z czym odreagowanie spadków cen jest jak najbardziej wskazane.
Na krajowym rynku hurtowym w okresie 18 – 25 lipca odnotowaliśmy kolejne obniżki cen paliw. Benzyna Eurosuper 95 potaniała od 125 do 145 PLN/1000 l, olej napędowy od 114 do 148 PLN/1000 l, a olej opałowy od 101 do 148 PLN/1000 l.
Mimo kolejnych z rzędu obniżek cen na rynku hurtowym skala zmian na rynku detalicznym jest niewielka. Średni spadek cen na stacjach w ostatnim tygodniu wyniósł 2 grosze na litrze w przypadku benzyny Eurosuper 95 i 3 grosze na litrze w przypadku oleju napędowego. Należy mieć nadzieję, że niższe ceny na rynku hurtowym skłonią już wkrótce właścicieli stacji do obniżek cen. Na dzisiaj możliwy wydaje się spadek cen benzyn i oleju napędowego od 10 do kilkunastu groszy na litrze.
Niepokojące dla części kierowców mogą być zmiany cen LPG. W ubiegłym tygodniu informowaliśmy o pierwszych od dłuższego czasu podwyżkach. LPG podrożał wówczas jedynie na części stacji. W tym tygodniu średnia cena autogazu wzrosła o 7 groszy na litrze, do poziomu 2,22 zł/l.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Reflex: ropa tanieje, ale paliwa nadal drogie