60 pracowników koncernu BP oddelegowanych do pracy w brytyjsko-rosyjskim joint venture TNK-BP wyjedzie z Rosji najpóźniej w terminie 2-3 miesięcy z powodu trudności stwarzanych przez władze rosyjskie - potwierdziło 22 lipca BP.
BP zatrudniało w Rosji 150 osób, z czego 60 na stanowiskach specjalistów technicznych i 90 w administracji. Ta druga grupa wyjechała z Rosji już wcześniej.
Władze rosyjskie wstrzymały rozpatrywanie wniosków o wizy i pozwolenia na pracę Brytyjczyków z powodu sporów prawnych pomiędzy rosyjskimi i brytyjskimi udziałowcami TNK-BP. W marcu w biurach spółki przeprowadzono rewizję, a następnie sąd w drodze specjalnego nakazu uniemożliwił Brytyjczykom kontynuowanie pracy.
- Bardzo niechętnie wycofujemy z Rosji naszych ekspertów, którzy odegrali tak dużą rolę w przekształceniu TNK-BP w jedną z najbardziej efektywnych spółek naftowych w Rosji w ostatnich latach - powiedział Lamar McKay z kierownictwa BP.
Stosunki między udziałowcami bardzo się ostatnio pogorszyły. BP oskarżyła 3 największych rosyjskich udziałowców, że chcą przejąć kontrolę nad joint venture. Z kolei Rosjanie odwzajemnili się oskarżeniem wysuniętym wobec brytyjskiego dyrektora generalnego Roberta Dudleya o to, że działa na szkodę firmy i zażądali jego odwołania.
Utworzona w sierpniu 2003 r. spółka o mieszanym kapitale założycielskim systematycznie zwiększała produkcję, średnio o 5,8 proc. rocznie. W okresie działalności wypłaciła udziałowcom 20 mld USD dywidendy i odprowadziła 70 mld USD podatków.
Według niektórych ocen rozłam wśród partnerów TNK-BP może być wynikiem nacisków rosyjskich władz na trzech rosyjskich udziałowców: Michaiła Fridmana, Wiktora Wekselberga i Leonarda Bławatnika, aby sprzedali swoje udziały któremuś z rosyjskich koncernów kontrolowanych przez władze: Gazpromowi lub Rosnieftowi.
SUBSKRYBUJ WNP.PL
NEWSLETTER
Wnp.pl: polub nas na Facebooku
Wnp.pl: dołącz do nas na Google+
Obserwuj Wnp.pl na Twitterze
RSS - wiadomości na czytnikach i w aplikacjach mobilnych
NAPISZ DO NAS