Rewolucja elektromobilności nie zmiecie tradycyjnych stacji paliw

Rewolucja elektromobilności nie zmiecie tradycyjnych stacji paliw
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Firmy paliwowe przyznają, że od elektromobilności nie ma już odwrotu, choć ich przewidywania odnośnie tempa zdobywania rynku przez samochody elektryczne różnią się dość znacząco. Większość nie ma jednak wątpliwości, że sieci stacji mają przed sobą co najmniej kilkadziesiąt lat spokojnego egzystowania w cieniu rozwoju floty pojazdów elektrycznych.

Jak wynika z danych European Alternative Fuels Observatory (EAFO), instytucji monitorującej rynek paliw alternatywnych, po europejskich drogach jeździ obecnie około 290 mln samochodów, z których 11 mln (niespełna 4 proc.) stanowią pojazdy zasilane szeroko rozumianymi paliwami alternatywnymi, a 1 mln (ok. 0,3 proc.) - samochody elektryczne. W 2017 roku zarejestrowano w Europie blisko milion samochodów zasilanych paliwami alternatywnymi, ale zdecydowaną większość z nich stanowiły hybrydy (462 tys. sztuk) i auta napędzane LPG/CNG (203 tys. sztuk). Do tego dochodzi 131 tys. hybryd plug-in oraz 129 tys. samochodów w pełni elektrycznych.

- Od samochodów elektrycznych nie ma odwrotu, choć przy wykorzystywaniu szybkich ładowarek koszt przejechania 100 km przez samochód elektryczny może być porównywalny, a nawet wyższy od samochodu zasilanego benzyną - mówi Krzysztof Romaniuk, dyrektor ds. analiz rynku paliw w Polskiej Organizacji Przemysłu i Handlu Naftowego (POPiHN).

Z jego wyliczeń wynika, że o ile przy ładowaniu z gniazdka domowego koszt przejechania elektrykiem 100 km jest blisko czterokrotnie niższy od benzyny (11 zł wobec 40 zł), o tyle przy korzystaniu z publicznie dostępnych szybkich ładowarek może on wzrosnąć nawet do 40-85 zł.

Nie zmienia to faktu, że wraz z rozwojem technologii i zgodnie z regulacjami Unii Europejskiej samochody elektryczne będą coraz bardziej zyskiwać na popularności i z czasem zaczną wypierać z rynku pojazdy zasilane silnikami spalinowymi. Postanowiliśmy sprawdzić, w jaki sposób wpłynie to w dłuższej perspektywie na rynek tradycyjnych stacji paliw.

W dalszej części artykułu czytaj:

  • Czy tradycyjne stacje paliw będą masowo znikać z rynku wraz z rozwojem elektromobilności.
  • W jaki sposób na nową sytuację przygotowują się koncerny takie jak PKN Orlen, Grupa Lotos, BP, Shell czy Circle K.
  • Dlaczego relatywnie bardziej zagrożone będą stacje zlokalizowane w miastach.
  • Przez ile lat operatorzy stacji mogą jeszcze spać spokojnie.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rewolucja elektromobilności nie zmiecie tradycyjnych stacji paliw

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!