Rice rozmawia w Kazachstanie o ropie

Rice rozmawia w Kazachstanie o ropie
Fot. Adobe Stock. Data dodania: 20 września 2022

Sekretarz stanu USA Condoleezza Rice składa w niedzielę kilkugodzinną wizytę w Kazachstanie, gdzie omawiać ma kwestie związane z energetyką, demokracją, a także sytuacją w Afganistanie.

W drodze do Astany Rice powiedziała dziennikarzom, że Stany Zjednoczone nie uznają twierdzenia, iż Kazachstan - dawna radziecka republika dysponująca olbrzymimi zasobami ropy naftowej - stanowi strefę wpływów rosyjskich.

Zdecydowanie odrzuciła jednak - jak pisze agencja Associated Press - wszelkie sugestie, że amerykańskie działania na rzecz zacieśnienia kontaktów z Kazachstanem mają na celu podważenie wpływów rosyjskich w Azji Centralnej. "Amerykańskie zyski nie muszą oznaczać rosyjskich strat" - powiedziała, zastrzegając, że Kazachstan "jest krajem niezależnym i może zawierać przyjaźnie z kimkolwiek zechce". Rice zaznaczyła, że jej wizyta w Kazachstanie "symbolizuje generalnie" amerykańskie zaangażowanie w rejonie Azji Centralnej. Dodała, że administracja USA "aktywnie działa na rzecz zbliżenia tego regionu z Afganistanem".

Zdaniem towarzyszących Rice amerykańskich dyplomatów, cytowanych przez agencję Reutera, sekretarz stanu USA będzie w Astanie przede wszystkim omawiać sprawy dostaw kazachskiej ropy, a kwestie demokracji i praw człowieka w tym kraju pozostaną jednak na drugim planie. Kazachski lider Nursułtan Nazarbajew, z którym spotka się Rice, utrzymuje więzi z Moskwą, lecz jednocześnie spogląda w kierunku Zachodu, głównie po to, by zdywersyfikować rynki zbytu swej ropy. Wyrazem takiej polityki były m.in. wielkie manewry wojskowe, które kazachska armia przeprowadziła odrębnie w ciągu ostatnich dwóch tygodni zarówno z siłami NATO, jak i Rosji.

Nazarbajew - rządzący krajem nieprzerwanie od 1989 r., kiedy to został pierwszym sekretarzem tamtejszej partii komunistycznej - w czerwcu zapowiedział zainicjowanie programu reform demokratycznych, jednak od tego czasu niewiele w tej sprawie zostało zrobione.

Rice poleciała do Astany z Delhi, gdzie w sobotę potwierdziła nowe, cieplejsze stosunki Waszyngtonu z Indiami. Wbrew oczekiwaniom, z powodu, jak to określono, biurokratycznych przeszkód, nie doszło jednak do podpisania ważnego porozumienia w sprawie cywilnej współpracy atomowej, zaaprobowanego w ostatnich dniach przez amerykański Kongres.
×

DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL

lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!

SŁOWA KLUCZOWE I ALERTY

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu

Podaj poprawny adres e-mail
W związku z bezpłatną subskrypcją zgadzam się na otrzymywanie na podany adres email informacji handlowych.
Informujemy, że dane przekazane w związku z zamówieniem newslettera będą przetwarzane zgodnie z Polityką Prywatności PTWP Online Sp. z o.o.

Usługa zostanie uruchomiania po kliknięciu w link aktywacyjny przesłany na podany adres email.

W każdej chwili możesz zrezygnować z otrzymywania newslettera i innych informacji.
Musisz zaznaczyć wymaganą zgodę

KOMENTARZE (0)

Do artykułu: Rice rozmawia w Kazachstanie o ropie

NEWSLETTER

Zamów newsletter z najciekawszymi i najlepszymi tekstami portalu.

Polityka prywatności portali Grupy PTWP

Logowanie

Dla subskrybentów naszych usług (Strefa Premium, newslettery) oraz uczestników konferencji ogranizowanych przez Grupę PTWP

Nie pamiętasz hasła?

Nie masz jeszcze konta? Kliknij i zarejestruj się teraz!