Ceny ropy w Stanach Zjednoczonych mogą zakończyć ten tydzień z obniżką wartości o 7,5 proc. - najgorzej od marca 2017 r.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 42 centy do 64,39 USD za baryłkę.
"Inwestorzy obawiają się, że produkcja ropy w USA będzie rosnąć, co może z kolei wywierać presję na kraje OPEC, aby zerwały z limitami dostaw ustalonymi kilkanaście miesięcy temu" - ocenia David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney.
"Na dodatek na rynkach akcji mamy mocną wyprzedaż. Na rynkach paliw też nie jest dobrze - ceny ropy w USA mogą spaść poniżej 60 dolarów za baryłkę" - dodaje.
W środę (7 lutego) amerykański Departament Energii (DoE) podał, że produkcja ropy w USA wzrosła w ubiegłym tygodniu do rekordowych 10,25 mln baryłek dziennie. To już 4. z kolei tydzień wzrostu tej produkcji.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych potrzeba na razie mniej surowca, gdyż rafinerie rozpoczynają przestoje remontowe i ograniczają przerób ropy.
Ropa w USA jest na "najlepszej drodze", aby zaliczyć największą tygodniową stratę od marca 2017 roku - 0 7,5 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa naftowa może zakończyć tydzień solidnym spadkiem notowań