Ceny ropy w Stanach Zjednoczonych maleją. Słaby dolar, który sprzyjał notowaniom surowców, zaczyna odzyskiwać moc. Ponadto w USA spodziewany jest pierwszy od 11 tygodni wzrost zapasów ropy, co nie działa na korzyść w notowaniach tego surowca.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 31 centów do 69,15 USD za baryłkę.
Analitycy oceniają, że w ubiegłym tygodniu amerykańskie zapasy ropy wzrosły o 800.000 baryłek do 412,4 mln baryłek.
Obecnie zapasy ropy wynoszą 411,6 mln baryłek i są na najniższym poziomie od lutego 2015 r.
Dane o zapasach paliw w stanach zjednoczonych poda dziś w niezależnym raporcie Amerykański Instytut Paliw (API), a w środę już oficjalne wyliczenia przedstawi Departament Energii USA (DoE).
W poniedziałek (29 stycznia) ropa na NYMEX w Nowym Jorku staniała o 58 centów do 65,56 USD/b, a Brent na ICE straciła 1,06 USD do 69,46 USD/b.
Różnica ceny WTI do Brent wynosi 4,04 USD.
W minionym tygodniu ropa WTI na NYMEX zdrożała o 2,77 USD, czyli 4,4 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa naftowa tanieje przez dolara. Jest jeszcze jeden czynnik