Cena ropy w Stanach Zjednoczonych jest stabilna i znajduje się coraz bliżej 63 dolarów za baryłkę. Zapasy surowca są niższe, jego produkcja też, za to eksport poszedł w górę.
Brent w dostawach na kwiecień na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 8 centów do 66,31 USD za baryłkę.
Inwestorzy poznali dane o zapasach paliw w USA.
Zapasy ropy naftowej w USA w ubiegłym tygodniu spadły o 1,62 mln baryłek, czyli 0,4 proc., do 420,48 mln baryłek - poinformował 21 lutego amerykański Departament Energii (DoE).
To najmocniejszy spadek zapasów ropy w USA od 5 tygodni. Ankietowani przez Bloomberga analitycy oczekiwali tymczasem wzrostu zapasów o 2,9 mln baryłek.
Zmalały też zapasy ropy w punkcie składowania i przesyłu ropy - w Cushing - już 9. tydzień z rzędu - do 30 mln baryłek.
Czytaj także: Ropa, gaz, węgiel i paliwa niekopalne z równymi udziałami? Zdaniem BP tak będzie w 2040 roku
Spadła również produkcja ropy w USA - po raz pierwszy od początków stycznia - do 10,3 mln baryłek dziennie - podał DoE. Za to wzrósł eksport amerykańskiej ropy - do 2 mln baryłek dziennie.
"Myślę, że rynek mniej niepokoi się o poziom produkcji ropy w USA, która była niższa" - mówi Daniel Hynes, starszy strateg ds. rynku surowców w Australia & New Zealand Banking Group.
"Zaskoczeniem był natomiast spadek amerykańskich rezerw ropy. Ale spodziewam się, że w ciągu najbliższych kilku tygodni te zapasy wzrosną" - dodaje.
W czwartek (22 lutego) ropa w USA na NYMEX zdrożała o 1,09 USD do 62,77 USD za baryłkę.
W zeszłym tygodniu ropa WTI na NYMEX zdrożała o 4,2 proc. Ten tydzień może zakończyć zwyżką o 1,7 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa naftowa w USA znalazła się pod wpływem wielu istotnych danych