Ropa na giełdzie paliw w Nowym Jorku zyskała już prawie 3 procenty po tym, jak w środę podano, że zapasy surowca w USA spadły o prawie 5 mln baryłek - podają maklerzy.
Brent w dostawach na marzec na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie drożeje o 29 centów do 68,13 USD za baryłkę.
W środę Amerykański Instytut Paliw (API) podał, że zapasy ropy w USA spadły w ub. tygodniu o 4,99 mln baryłek.
Analitycy oceniają, że amerykańskie zapasy ropy spadły o 4,7 mln baryłek. W czwartek dane o zapasach poda w oficjalnym raporcie Departament Energii USA (DoE) - po 16.30.
Tymczasem stabilna produkcja ropy utrzymuje się w krajach OPEC. W grudniu wyniosła ona bez zmian 32,47 mln b/d - wynika z analizy agencji Bloomberg.
Mniej ropy popłynęło na rynki z Libii - po wybuchu ropociągu produkcja spadła tam o 30.000 baryłek dziennie - do 970.000 baryłek dziennie. Te "braki" uzupełniła jednak wyższa produkcja ropy w Nigerii.
Analitycy Moody's Investors Service oceniają, że w 2018 r. ropa może być wyceniana w przedziale 40-60 dolarów za baryłkę. Wskazują na rosnącą produkcję ropy z łupków w USA, spadające globalne zapasy ropy i wyłamywanie się producentów ropy z OPEC z przyjętych limitów dostaw surowca.
W środę ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 2,1 proc. do 61,63 USD za baryłkę - najwyżej od grudnia 2014 r.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa najdroższa od 3 lat