Po trzech kolejnych dniach, w trakcie których notowania ropy zyskały około 8 proc. albo 4 dolary na baryłce, w środę cena tego surowca spadła. Wielu analityków uważa jednak, że minimum cenowe "czarnego złota" mamy już za sobą.
DALSZA CZĘŚĆ ARTYKUŁU JEST DOSTĘPNA DLA SUBSKRYBENTÓW STREFY PREMIUM PORTALU WNP.PL
lub poznaj nasze plany abonamentowe i wybierz odpowiedni dla siebie. Nie masz konta? Kliknij i załóż konto!
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa odbija się od dna?