W piątek 27 lutego wzrosty kwietniowych kontraktów na ropę Brent zatrzymały się w rejonie silnego wsparcia 46-47 dolarów i niewykluczone, że w najbliższych dwóch dniach będziemy obserwowali realizację zysków i powrót cen w rejon 40 dolarów.
Motorem napędowym wzrostów cen ropy stał się rynek benzyn. Kontrakty na benzyny na giełdzie NYMEX wzrosły w czwartek 11 proc. Uwaga rynku (co nie jest zaskoczeniem) skupiła się na ponad 1-proc. wzroście popytu na benzyny w USA w skali tygodnia.
W skali miesiąca amerykańska konsumpcja benzyn jest wyższa o 1,7 proc. niż przed rokiem. Popyt na produkty ropopochodne jest nadal 0,8% niższy niż przed rokiem, ale skala spadku wyraźnie wyhamowała. Wzrost konsumpcji benzyn i koniec sezonu zimowego powodują spadek zapasów benzyn. Sezonowo spada natomiast w USA konsumpcja olejów.
Z makroekonomicznego punktu widzenia sytuacja się nie zmienia i najprawdopodobniej nie zmieni się w najbliższych miesiącach. Dopóki nie pojawią się jakiekolwiek poprawne dane makroekonomiczne ceny surowców będą pozostawały pod presją sprzedażową co oczywiście nie wyklucza możliwości korekty wzrostowej w ramach silnego trendu spadkowego.
Natomiast coraz częściej pojawiają się komentarze ze strony przedstawicieli OPEC, że 15 marca będziemy mieli kolejną redukcję produkcji. Zjednoczone Emiraty Arabskie (trzeci największy producent OPEC) zapowiedziały zmniejszenie produkcji w kwietniu o 15-17 proc. Na rynku narastają spekulacje o możliwym kolejnym cięciu produkcji przez OPEC.
Ważnym czynnikiem decydującym o cenach ropy będzie również sytuacja na indeksach akcji w USA. Bez wsparcia z ich strony (wzrostów) jakakolwiek korekta wzrostowa na ropie może być krótkotrwała.
Obserwowane w tym tygodniu umocnienie złotego, przy w miarę stabilnej sytuacji na rynku ropy, przynosi pierwsze efekty na krajowym rynku paliw. Trzecia dekada lutego rozpoczęła się od obniżek cen paliw w hurcie, które powinny być kontynuowane w kolejnych dniach. W rafineriach ceny benzyny Eurosuper 95 spadły o około 9 groszy na litrze, podczas gdy oleju napędowego o około 15 groszy na litrze.
Pierwszy raz od 10 stycznia br. możemy zaobserwować obniżki cen na stacjach. Tanieje już zarówno benzyna jak i olej napędowy. Skala obniżek, podobnie jak przy wcześniejszych wzrostach, jest bardzo zróżnicowana. Na części stacji litr benzyny można kupić nawet 10 groszy taniej niż przed tygodniem, ale są to z reguły stacje gdzie ceny zbliżały się do 4 zł/l.
Średnia cena Eurosuper 95 spadła do 3,88 zł/l, czyli o około 2 gr/l. W przypadku diesla średnia cena jednego litra na koniec tygodnia spadła do 3,65 zł, czyli o około 3 gr/l w stosunku do poprzedniego tygodnia. Na poszczególnych stacjach obniżki sięgają podobnie jak w przypadku benzyny spadały o 10 groszy na litrze.
Przyszły tydzień najprawdopodobniej będzie się charakteryzował dalszymi obniżkami cen na stacjach, mimo, że na weekend spodziewamy się podwyżek cen paliw w hurcie. Możliwe są spadki średnich cen w okolice 3,83 zł/l w przypadku Eurosuper 95 i poniżej 3,60 zł/ dla oleju napędowego.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa w Londynie najdroższa od dwóch tygodni