Można się spodziewać, że rynek ropy naftowej będzie poszukiwał ceny równowagi przez najbliższe dwa, może nawet trzy lata - ocenił Adam Czyżewski, główny ekonomista PKN Orlen, w trakcie sesji "Polityka gospodarcza: Polska 2020" w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego.
Zwrócił uwagę, że dodatkowo OPEC wycofał się z dotychczasowej polityki obrony ceny ropy za pomocą regulowania poziomu wydobycia, skupiając się zamiast tego na obronie udziałów w rynku. - W efekcie rynek sam poszukuje obecnie ceny równowagi dla ropy, ten proces może potrwać nawet 2-3 lata i wiadomo jedynie, że ta cena równowagi będzie niższa niż dotychczasowa "kotwica cenowa" na poziomie 90-100 dolarów za baryłkę - uważa główny ekonomista płockiego koncernu.
Według niego ten proces, w trakcie którego mamy do czynienia ze znaczącymi wahaniami notowań "czarnego złota", dodatkowo wydłuża ostatnie umocnienie dolara względem większości kluczowych walut na świecie, które osłabia skalę załamania na rynku ropy.
- Dość powiedzieć, że najnowsze prognozy, dotyczące cen ropy do roku 2020 przewidują, że może ona wynosić od 30 do 130 dolarów za baryłkę. To pokazuje skalę niepewności na tym rynku - podkreślił Adam Czyżewski.
Główny ekonomista Orlenu przyznał jednocześnie, że jak wynika z wyliczeń ekonomistów, niska cena ropy naftowej powinna w skali globalnej przyczynić się do przyspieszenia wzrostu gospodarczego o 0,3-0,7 proc. PKB, szczególnie w tych krajach, które są uzależnione od importu tego surowca.
- Dla gospodarki polskiej niewątpliwie będzie to czynnik korzystny, bo trudno zrezygnować z używania paliw, dlatego spadek cen ropy i towarzyszące mu obniżki cen produktów naftowych można traktować trochę jak obniżenie podatków - mówił Adam Czyżewski.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa w poszukiwaniu ceny równowagi