Ropa naftowa tydzień rozpoczęła od spadków, podobnie jak amerykańskie giełdy, na których najsłabiej spisują się spółki sektora energetycznego. Cena baryłki ropy Brent zeszła poniżej 54 USD i jest najniższa od 2009 r.
S&P 500 stracił 1,83 proc. i wyniósł 2.020,60 pkt.
Nasdaq Comp. spadł o 1,57 proc. i wyniósł 4.652,57 pkt.
"Spadki cen ropy ciągną w dół jej producentów" - ocenił Richard Hunter z Hargreaves Lansdown w Londynie.
"Wygląda na to, że giełda w dużym stopniu porusza się razem z cenami ropy naftowej. Są też obawy, że Grecja opuści strefę euro, a także utrzymują się niepokoje związane z sytuacją gospodarczą w Europie" - dodał Matthew Kaufler, zarządzający portfelem inwestycyjnym w Federated Investors.
Przypomina on przy tym, że jeszcze niedawno, w grudniu, amerykańskie indeksy ustanawiały historyczne maksima, dlatego obecna korekta nie powinna dziwić.
Baryłka ropy Brent w poniedziałek potaniała o ponad 4,5 proc. i jej cena zeszła poniżej 54 USD. Ropa WTI straciła ok. 3,9 proc. i jej cena spadła poniżej 51 USD za baryłkę. Ceny ropy są najniższe od kwietnia 2009 roku.
Spadkom cen ropy towarzyszył spadek cen jej producentów. Exxon Mobil potaniał o 1,1 proc., Chevron o 1,8 proc., a Halliburton stracił 2 proc. Indeks spółek sektora energetycznego tracił 2,7 proc.
"Kolejnych kilka tygodni będzie zapewne kluczowe, gdyż firmy zaczną publikować raporty za IV kwartał" - dodał Hunter w raporcie przedsesyjnym.
Tradycyjnie, sezon wyników kwartalnych w poniedziałek, 12 stycznia po sesji rozpocznie Alcoa.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa wciąż w dół. Baryłka najtańsza od kwietnia 2009 r.