Ceny ropy naftowej na giełdzie paliw w Nowym Jorku spadają w piątek, ale kończący się wrzesień będzie drugim z kolei miesiącem wzrostu notowań tego surowca - o 6,3 proc., a pomaga w tym środowa decyzja OPEC o cięciu produkcji - pierwszym od 8 lat - informują maklerzy.
Brent w dostawach na listopad na giełdzie paliw ICE Futures Europe w Londynie tanieje o 42 centy do 48,82 USD za baryłkę.
Organizacja Krajów Eksportujących Ropę Naftową (OPEC) zgodziła się wstępnie w środę podczas nieformalnego spotkania w Algierze na obniżenie dziennego limitu wydobycia surowca do 32,5 mln baryłek.
Kraje OPEC po raz pierwszy od ośmiu lat osiągnęły porozumienie w sprawie ograniczenia wydobycia surowca.
Dzienny limit wydobycia ma zostać ograniczony do 32,5 mln baryłek, czyli o prawie 750 tys. baryłek mniej niż w sierpniu.
Decyzja ta to wstępne porozumienie. Ostateczne ma być ogłoszone pod koniec listopada, podczas oficjalnego spotkania kartelu w Wiedniu.
"Dobrze, że OPEC chce ciąć produkcję, ale dużym wyzwaniem będzie wykonanie tego przez kraje kartelu" - mówi David Lennox, analityk rynku surowców w Fat Prophets w Sydney.
"Jeszcze musimy mieć dokładne dane o tym, które kraje przystąpią do cięcia dostaw, ale Arabia Saudyjska powinna sobie z tym poradzić bez żadnego kłopotu" - dodaje.
W czwartek ropa na NYMEX w Nowym Jorku zdrożała o 78 centów do 47,83 USD za baryłkę.
We wrześniu ceny ropy w USA wzrosły o 6,3 proc., ale w III kwartale notowania surowca spadły o 1,7 proc.
KOMENTARZE (0)
Do artykułu: Ropa zaliczy wrzesień jako drugi z kolei miesiąc wzrostu cen - teraz dzięki OPEC